Tegoroczny finał Pucharu Polski był najlepszą wizytówką polskiej piłki, jaką mogliśmy sobie wyobrazić. Legia Warszawa i Pogoń Szczecin od początku do końca walczyły o trofeum, a w szalonym meczu z siedmioma golami i zmarnowanym rzutem karnym lepszy okazał się ostatecznie zespół ze stolicy. Zwycięstwo 4:3 przyniosło Legii 21. krajowy puchar w historii, awans do europejskich pucharów w przyszłym sezonie i spore pieniądze. Radość kibiców z Warszawy nie miała końca, ale nie wszyscy odczuwali te wielkie piłkarskie emocje. W gronie mocno niezadowolonych była m.in. Julia Wieniawa.
Legia - Pogoń: Blisko 100 osób zatrzymanych przez policję podczas finału Pucharu Polski!
Julia Wieniawa w porsche wściekła na mecz Legii z Pogonią
Organizacja finału na PGE Narodowym w Warszawie co roku oznacza pewne utrudnienia w ruchu drogowym, które w związku z występem Legii były jeszcze większe. Pochodząca ze stolicy aktorka i wokalistka nie szczególnie pasjonuje się piłką nożną, a w dniu wielkiego finału umówiła się na tenisa. Przez utrudnienia w mieście nie miała jednak jak dojechać na kort.
"Miałam właśnie być na tenisie, ale zamiast tego spędziłam godzinę krążąc wokół Saskiej Kępy, bo wszystko zamknięte przez mecz. Zaj***ście! a mogłam se zostać w lesie xd" - napisała sfrustrowana Wieniawa w mediach społecznościowych zza kierownicy swojego porsche.
Nie tylko Wieniawa wylała żale w Warszawie
26-latka nie była odosobniona w swoich żalach związanych z organizacją finałowego meczu Pucharu Polski. Narzekał na to również Maciej Orłoś znany m.in. z "Teleekspresu" TVP.
"Pół Warszawy stoi w gigantycznym korku, bo kibice Legii o 12 z hakiem robią przemarsz z Łazienkowskiej na Narodowy przed finałem PP, który zaczyna się o 16. Mam ogromny szacunek dla sportu, sam kibicuję Legii, ale to zawłaszczenie miasta to chyba przesada" - pisał dziennikarz na platformie X. Dla tysięcy kibiców w Warszawie był to jednak najważniejszy mecz sezonu, który decydował o losach klubu w najbliższej przyszłości. Legia spełniła ich oczekiwania na Narodowym.


i