Tomasz Adamek i Mateusz Borek

i

Autor: Tomasz Golla/Super Express Tomasz Adamek i Mateusz Borek

Kawa na ławę

Tomasz Adamek nie zawalczy już w Fame! Mateusz Borek wszystko wyjawił i wyjaśnił, w grę wchodzą teraz dwie opcje

2025-03-04 22:14

Tomasz Adamek stoczył dwie walki w Fame i jeśli nie wydarzy się nic nadzwyczajnego, to w akcji na gali tej federacji więcej go już nie zobaczymy. Nie oznacza to jednak, że były mistrz świata w boksie w dwóch kategoriach wagowych odszedł definitywnie na emeryturę.

Adamek po ponad pięcioletniej przerwie powrócił do boksu i w klatce a nie w ringu najpierw pokonał na gali KSW Mameda Khalidova, a potem w Fame okazał się lepszy od Patryka Bandurskiego oraz Kasjusza Życińskiego. Wiele jednak wskazuje na to, że w świecie freaków więcej go już nie zobaczymy.

Tomasz Adamek nie zawalczy już w Fame. "Co miał Fame z Adamka wycisnąć, to wycisnął, co miał wykorzystać nazwisko, to wykorzystał"

- Po pierwsze Fame teraz płaci już zdecydowanie mniej, bo ktoś zaczął racjonalnie przeglądać kosztorysy i gaże zawodników za walki, a po drugie ja nie mam w ogóle o to pretensji, bo podpisaliśmy kontrakt na dwie walki. Fame wiedział, że nazwisko Adamek waży i nazwisko Adamek kosztuje bardzo dużo. My wiedzieliśmy, że ponieważ Adamek kosztuje bardzo dużo, to będzie bardzo trudno znaleźć kolejną walkę na tych zasadach. Bo w zasadzie co miał Fame z Adamka wycisnąć, to wycisnął, co miał wykorzystać nazwisko, to wykorzystał. Dzisiaj to tak naprawdę trzeba by znaleźć formułę pewnie inną niż boks, niekoniecznie duże rękawice, może wymysły jak w przypadku planów na "Pudziana", czyli dwóch na jednego. A Tomek nie chce się w takie rzeczy bawić, nie chce się wywracać, nie chce się kopać. Ja też mam pewne ograniczenia siadając do stołu z poszczególnymi podmiotami, bo cały czas mówimy o facecie, który za chwilę będzie miał 49 lat i chce się bić tylko na duże rękawice. Byliśmy też pierwotnie dogadani na rewanż z Mamedem w KSW, ale dzisiaj już nie ma takiego ssania, dzisiaj już nie ma pewnie zdaniem Martina (Lewandowskiego, jednego z szefów KSW, red.) takiej potrzeby. Mamed zrobił sobie następną przerwę od walk. Zobaczymy kiedy wróci i czy w ogóle wróci do klatki KSW, a jak wróci to pewnie w formule MMA. Reasumując w zasadzie na polskim rynku to nie ma żadnego innego gracza, którego byłoby stać na zakontraktowanie Tomka Adamka - zdradził nam Borek.

Nie oznacza to jednak, że Adamka więcej w akcji już nie zobaczymy. Sam Borek ma pomysł na dużą galę jesienią tego roku. "Góral" z Gilowic miałby na niej stoczyć oficjalny bokserski pojedynek, który byłby zarazem 60. starciem w jego karierze.

- Rozmawiam z kilkoma podmiotami, bo oczywiście taka duża gala wiązałaby się z wielkimi wydatkami. Jeśli uda to się spiąć, to myślę, że będzie kilka ciekawych nazwisk. Może nawet trzy walki w kategorii ciężkiej. Natomiast nie chcę tego przesądzać, bo budżet takiej gali to jest razy 10 albo razy 12 to co normalny event, który także przecież nie kosztuje małych pieniędzy. Także najpierw muszę pochodzić z kapeluszem po przyjaciołach, po partnerach, po kolegach, po znajomych i przekonać ich do pewnego modelu - zaznaczył.

Dwie opcje dla Tomasza Adamka - albo duża gala w Polsce, albo powrót do hali Prudential Center w Newark

W grę wchodzi też sentymentalny powrót do hali Prudential Center w Newark, w której Adamek stoczył wiele niezapomnianych bojów.

- Są dwie koncepcje - albo duży event jesienią w Polsce, albo coś pewnie mniejszego, sentymentalnego w Prudential Center. Po prostu nie wydaje mi się, żeby dzisiaj jakikolwiek podmiot chciał zapłacić te pieniądze, których wymaga za swoje nazwisko Tomasza Adamek. Bo on ma pieniądze, ma kasę, ma z czego żyć. Będzie miał żyć z czego do końca życia i pewnie jego dzieci, wnuki i prawnuki też. I nawet jeśli dzisiaj się bardziej tym bawi niż to jest poważne, no to jak się bawi to i tak za tę zabawę chce dostać odpowiednie pieniądze - zakończył Borek.

TOMASZ ADAMEK PIERWSZY RAZ O WALCE Z DON KASJO NA FAME 22

Najnowsze