Adamek - Bandura

i

Autor: Screen/Twitter

Porobiło się...

Tomasz Adamek obraził się na polskie linie lotnicze. Do kraju przed walką z Don Kasjo przyleci niemieckim przewoźnikiem

2024-07-09 12:47

Tomasz Adamek 31 sierpnia zmierzy się z Don Kasjo na gali FAME 22 na PGE Narodowym w Warszawie. Po pierwszej walce "Górala" we freakowej federacji, w maju tego roku, więcej mówiło się nie o pojedynku, a o zamieszaniu z powrotem byłego mistrza świata do USA.

Na FAME 21 Adamek zmierzył się z Bandurą i zgodnie z przewidywaniami rywal nie sprawił mu żadnych kłopotów. Dzień po gali w Gliwicach "Góral" miał odlecieć z Warszawy do USA, ale ostatecznie musiał zostać w stolicy jeden dzień dłużej. Powód? Były mistrz świata został wyrzucony z samolotu.

Adamek o Polskich Liniach Lotniczych LOT: Bardzo źle mnie potraktowali, teraz przylecę Lufthansą

Według świadków i Straży Granicznej, Adamek zachowywał się agresywnie. Poza tym, badanie alkomatem wykazało, że był pod wpływem alkoholu. Zupełnie inną wersję przedstawia sam zainteresowany, który nie ukrywa żalu do załogi Polskich Linii Lotniczych LOT.

- Dmuchałem, miałem jeden promil, ale byłem po walce i nic nie spałem. Wypiłem parę piw i dwa drinki, to znaczy wino, a na lotnisku jeszcze jedno piwko na rozchodniaka i tyle. Pewna pani się przestraszyła, bo miałem podbite oko i bała się lecieć koło mnie, ale obsługa LOT-u zamiast mnie przesadzić, to mnie wyrzuciła - powiedział nam Adamek.

"Góral" ostatecznie odleciał dzień później, ale musiał głęboko sięgnąć do kieszeni. W efekcie na przygotowania do najbliższej walki z "Don Kasjo" przybędzie samolotem niemieckich linii lotniczych.

- Na drugi dzień musiałem sobie jeszcze kupić bilet, za który zapłaciłem 6,5 tys. zł. Bardzo źle mnie potraktowali, a ja całe życie latałem LOT-em, bo jestem Polakiem i wspieram polskie biznesy. Ale zakończyłem już latanie LOT-em i teraz przylecę Lufthansą - zakończył Adamek.

Michalczewski: Adamek i Diablo nie dają dobrego przykładu!
Listen on Spreaker.
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze