- Claudia działa na mnie jak płachta na byka - mówiła "Super Expressowi" Jędrzejczyk przed walką. Pierwsze dwie rundy należały jednak do Brazylijki, która dwukrotnie zdołała obalić Polkę. - Byłam cierpliwa, bo wiedziałam, że Claudia w końcu się zmęczy - tłumaczyła później Jędrzejczyk.
Od 3. rundy zaczęła się absolutna dominacja Polki, która wyprowadzała kolejne ciosy jak maszyna. Łącznie na Brazylijkę spadły aż 233 ciosy, co jest nowym rekordem w walkach mistrzowskich UFC.
"Nieprawdopodobna", "fantastyczna", "nie z tej planety" - to tylko garść opinii amerykańskich mediów o Polce po kolejnym pokazie niszczycielskiej siły. Starcie z Gadelhą, które Polka jednogłośnie wygrała na punkty (dwa razy 48:46 i 48:45), określane jest już jako jedna z najlepszych walk w historii kobiecych pojedynków w UFC. Olsztynianka, która zajmuje trzecie miejsce pod względem długości panowania aktualnych mistrzów UFC (485 dni), zapowiedziała, że chce wystąpić na UFC 205, 12 listopada w nowojorskiej Madison Square Garden.