Iaquinta już na początku sprowadził walkę do parteru. Hallmannowi w końcu udało się uwolnić z uchwytu Amerykanina i rozpoczęła się wymiana ciosów stójce. "Płetwal" zaczął przeważać, a po jednym z ciosów na twarzy Iaquinty pojawiło się rozcięcie.
Zobacz również: KSW 25. Mamed Chalidow: Będę go bił, a nie dusił!
W drugiej rundzie walka w większości toczyła się w stójce. Wydwało się, że wszystko idzie po myśli Polaka, ale na dwie minuty przed końcem tudny Iaquinta trafił Hallmanna kilkoma mocnymi ciosam. To miało przełożenie na trzecią rundę, w której dominował już Amerykanin, choć walczył nieczysto, uderzając otwartą dłonią. Raz nawet trafił palcem w oko Hallmanna.
Po trzech rundach sędziowie przyznali zwycięstwo Alowi Iaquincie. Dla Hallmanna była to druga walka w UFC. Pierwsza wygrał z Francisco Trinaldo.