Amadeusz Ferrari ma przed sobą kolejne wyzwanie w świecie freak fightów. Już w pierwszej połowie maja Roślik zaprezentuje się na gali Misfits Boxing X Series 014 i od razu wystąpi w walce wieczoru. Jego rywalem będzie Nathaniel "Salt Papi" Bustamant, a walka została zakontraktowana w formule bokserskiej. Na kilka tygodni przed pojedynkiem pojawiły się jednak bardzo złe wieści dla Ferrariego. Trener Mirosław Okniński, u którego Roślik trenuje od lat postanowił poinformować, że Ferrari nie jest już zawodnikiem reprezentującym Akademię Sportów Walki Wilanów. Powodem podjęcia takiej decyzji ma być niezmienne podejście zawodnika do treningów oraz, jak się okazuje, również brak konsultacji walk, jakie ten przyjmuje.
- Słuchajcie, koniec mojej współpracy z Amadeuszem Ferrari. Ja pracowałem z nim bardzo długo, to jest duży talent, ale wielki leń. Po prostu nie będę współpracował z osobą, która nie przykłada się do pracy, nie przychodzi na treningi, nie konsultuje walk. No po prostu koniec współpracy. Miło to już było! ŁAAAA - poinformował właściciel Akademii Sportów Walki Wilanów w relacji w mediach społecznościowych.
Dla Amadeusza Ferrariego walka z "Salt Papi" będzie podczas majowej gali będzie 17. walką w karierze freak fightera, ale pierwszą poza granicami naszego kraju. Gwiazdor FAME MMA do tej pory wygrał 8 z nich.