Wielu fanów FAME MMA uważa "Way of Blonde" za czołową zawodniczkę w świecie freak fightów. To nie może dziwić, bowiem Brzuszczyńska posiada czarny pas w taekwondo, więc z pewnością nie jest amatorką w świecie sztuk walki. Swoje umiejętności potwierdziła w oktagonie, w którym zadebiutowała w grudniu 2019 roku. Wówczas pokonała Patrycję Zahorską podczas Free Fight Federation 2, a w 2021 r. pojawiła się w FAME MMA. Na dziewiątej gali pod tym szyldem wygrała z Anną Andrzejewską, a podczas FAME 11 pokonała Patrycję Wieję. Wszystkie zwycięstwa "Way of Blonde" odniosła dzięki jednogłośnej decyzji sędziów. Z bilansem 3-0 stała się pretendentką do tytułu, jednak w marcu tego roku po raz pierwszy zaznała smaku porażki. Po bardzo wyrównanej walce tym razem przegrała przez werdykt sędziowski z Martą Linkiewicz. Fani z pewnością nie spodziewali się, że po niespełna dwóch miesiącach dowiedzą się o prawdziwym dramacie w rodzinie 29-latki.
Laluna kompromituje się tłumaczeniami po porażce na FAME 14! Mocna odpowiedź Jaroniewskiej
"Way of Blonde" to jedna z najpopularniejszych zawodniczek FAME MMA
Dramatyczny apel Way of Blonde. Jej brat umiera
Okazuje się, że brat Brzuszczyńskiej dowiedział się w marcu zeszłego roku o białaczce. Przez ponad rok informacja ta była tajemnicą, jednak niestety stan zdrowia mężczyzny uległ pogorszeniu. Dlatego gwiazda FAME MMA postanowiła publicznie poprosić o pomoc. W dramatycznym apelu opowiedziała o szczegółach choroby i leczenia, bowiem ostatnią nadzieją dla jej ukochanego brata jest kosztowna terapia.
"Mój brat umiera… musimy w bardzo krótkim czasie uzbierać 1,5 mln złotych na jego leczenie. Mamy za mało czasu by uzbierać tak duża kwotę własnymi środkami, dlatego proszę Was o pomoc" - rozpoczęła emocjonalny wpis mistrzyni taekwondo.
"Choć staram się dawać Wam tutaj dużo pozytywnej energii to moje życie od roku jest sinusoidą. W marcu 2021 mój brat w trakcie oddawania krwi jako honorowy dawca został skierowany do szpitala. Wykryto u niego ostra białaczkę limfoblastyczną. W ciągu tego roku mój brat był kilkukrotnie jedna noga po drugiej stronie. A my z rodziną czekaliśmy tylko na wieści ze szpitala. Po kolei kazda z metod leczenia okazywała się nieskuteczna. Aż przyszedł czas na przeszczep, którego dawca była moja siostra. Wpierw zaczął nabierać sił i pod koniec marca został wypuszczony ze szpitala" - opisała dalej.
Krzysztof Radzikowski zdradził swoją pasję! Mało kto o tym wiedział, udał się tam z ukochaną
"Kilka dni temu w trakcie badań kontrolnych okazało się, ze przyczep się nie przyjął… Otrzymaliśmy informacje, ze jedyna nadzieją dla mojego brata jest terapia CAR-T. Jest bardzo droga, ale ma wysoka skuteczność. Każdego dnia mój brat jest coraz słabszy, wiec czasu mamy coraz mniej…" - przekazała Brzuszczyńska.
"Mój brat ma żonę i dwie córki, dla których chce, musi żyć. Nie znam tak dobrodusznej i oddanej osoby jak mój braciszek. To człowiek anioł. Zawsze wszystkim pomagał bezinteresownie. Jest honorowym dawca krwi i dawca szpiku, a teraz sam potrzebuje pomocy. Każda wpłata i każde udostępnienie będzie na wagę złota" - poinformowała o specjalnej zbiórce "Way of Blonde". Na ten moment uzbierała już ponad 100 tysięcy złotych.