Fundacja "Cancer Fighters" słynie m.in. z organizowania charytatywnych gal bokserskich, do których szykowała się także i tym razem. Już 21 maja odbędzie się kolejna odsłona Boxing Challenge, tym razem w Warszawie. Wcześniejsze cztery z pięciu gal odbyły się we Wrocławiu, gdzie mieści się także biuro fundacji. Na co dzień wspiera ona osoby walczące z rakiem, a w dużej mierze tych najmniejszych wojowników. Właśnie dla chorych zbierane są pieniądze, jednak najbliższe charytatywne wydarzenie mocno ucierpiało w wyniku kradzieży. Z biura "Cancer Fighters" skradziono m.in. ubrania dla zawodników na nadchodzącą galę! Zniknęły także sprzęty elektryczne, takie jak laptopy.
Ewa Brodnicka szczerze o zarobkach. Porównała walki w boksie do freak-fightów. Miazga!
Tak obecnie wygląda Mike Tyson!
Okradziono Cancer Fighters
"Jak się okazuje to, że ktoś czyni dobro, nie oznacza, że to dobro wróci w drugą stronę… Przekonaliśmy się o tym w pełni wracając do pracy po Majówce. Nasze biuro we Wrocławiu zostało splądrowane i okradzione. Zginęły m.in. sprzęty elektryczne, w tym komputer jednego z pracowników Fundacji oraz ubrania dla zawodników na naszą najbliższą galę Boxing Challenge" - poinformowała fundacja w mediach społecznościowych.
"Najgorsze jest w tym wszystkim to, że dzisiaj zamiast zajmować się konkretnymi działaniami dla naszych podopiecznych, liczymy straty i zastanawiamy się co jeszcze zostało nam ukradzione. (...) Mamy również apel do złodzieja! Jeśli zobaczysz ten post, to zastanów się co zrobiłeś! I komu tak naprawdę zrobiłeś tym czynem na złość?!" - zakończono emocjonalny wpis.
Po kilkunastu godzinach fundacja poinformowała o starcie specjalnej zbiórki, która ma pomóc w naprawie zniszczeń i zakupie rzeczy dla podopiecznych. W działania "Cancer Fighters" mocno zaangażowany jest Michał Materla, czyli jej ambasador. Niedawno odwiedził oddział szczecińskiej onkologii dla dzieci, a cztery lata temu był jedną z głównych postaci charytatywnego meczu Gwiazdy MMA - Gwiazdy Boksu, w którym wystąpił m.in. Artur Szpilka.