Informacja o dopingu Roberta Karasia spadła jak grom z jasnego nieba. Polak był bohaterem niedawno zakończonych zawodów triathlonowych w Brazylii, podczas których pobił on o kilkanaście godzin rekord świata w 10-krotnym Ironmanie. Niestety, o Karasiu znów zrobiło się głośno kilka tygodni później, jednak ze zdecydowanie mniej pozytywnego powodu – zawodnik triathlonista i zawodnik FAME MMA uzyskał pozytywne wyniki testów antydopingowych. Atmosferę podgrzały także tłumaczenia Karasia, który w rozmowie z Kanałem Sportowym przyznał, że wiedział o zażyciu przez siebie nielegalnych substancji. Teraz na łamach portalu Sport.pl całą sytuację skomentował inny zawodnik FAME MMA, Marcin Wrzosek, który... rozumie usprawiedliwienia Karasia.
Wrzosek wprost o dopingu Karasiu. Niespodziewane wyznanie
Robert Karaś przed wystąpieniem w Kanale Sportowym wypowiedział się także dla „Super Expressu”. W rozmowie z nami zawodnik przyznał, że substancje znalazły się w jego organizmie najpewniej wówczas, gdy leczył się przed startem na FAME MMA. Otrzymał jednak zapewnienie, co potwierdził także później w programie „Hejt Park”, że substancje te znikną z jego organizmu na tyle szybko, że nie wpłyną na jego przygotowania do startów w Brazylii, gdzie bił rekord w 10-krotnym Ironmanie.
W rozmowie z portalem Sport.pl do tych tłumaczeń odniósł się Marcin Wrzosek. Były mistrz KSW, a obecnie zawodnik FAME MMA przyjmuje takie usprawiedliwienia Karasia. – Pytasz, czy kupuję usprawiedliwienie, że chciał się wyleczyć przed walką? Na pewno. Chyba wszyscy w miarę dorośli ludzie wiedzą, że sterydy pomagają w regeneracji – odpowiedział na jedno z pytań Marcin Wrzosek. – Sytuacja jest jasna, przyznał się, że wziął środki, więc tutaj nie ma co dyskutować. Widzieliśmy się kilka dni temu, rozmawialiśmy i powiedziałem mu, że kilka rzeczy jednak mi się nie spinało między pierwszą i drugą wersją. Wytłumaczył mi, o co chodziło i faktycznie pod wpływem emocji człowiek czasem używa różnych związków frazeologicznych i wyrazów, które może nie do końca ma na myśli. Trzeba żyć dalej, ciężko powiedzieć, żeby się nie przejmować, bo wpadka dopingowa jest czymś bolesnym dla sportowców – mówił Wrzosek w rozmowie ze Sport.pl.