Kolejna gala federacji FAME MMA, oznaczona numerem dziewięć, zbliża się wielkimi krokami. Już w sobotę 6 marca dojdzie do kolejnych ciekawych pojedynków, w tym do starcia Kamili Wybrańczyk z Zusje. Niestety na kilka dni przed wydarzeniem, z walki wieczoru musiał wycofać się Paweł "Popek" Mikołajuw, który w oktagonie miał spotkać się z Patrykiem "Kizo" Wozińskim. Wszystko przez kontuzję, której podczas treningu nabawił się "Popek". Jak się jednak okazuje, to nie jedyne starcie, które mogło się nie odbyć w najbliższą sobotę. Narzeczona Artura Szpilki podzieliła się na swoim Instagramie historią, która przydarzyła jej się w domowym zaciszu. Wypadek "Kamiszki" mógł się skończyć tragicznie po tym, jak poślizgnęła się pod prysznicem.
CZYTAJ TAKŻE: Tego już za wiele! Sylwestrowi Wardędze PUŚCIŁY NERWY. Blonsky OBERWAŁ przez jedno zdanie
Niebezpieczeństwa czyhają na nas nie tylko na treningach, jak w przypadku "Popka", ale również we własnym domu, o czym przekonała się Kamila Wybrańczyk. Parterka pięściarza postanowiła wziąć prysznic, gdy nagle się poślizgnęła. Gdyby nie jej refleks oraz odpowiednia poza przy upadku, ta historia mogłaby się skończyć tragicznie.
Zobacz także: Kamila Wybrańczyk była w wielkim niebezpieczeństwie
- Oczywiście też nie doszłoby do walki sobotniej z Zusje, bo poszłam się kąpać i poślizgnęłam się pod prysznicem – zdradziła fanom Wybrańczyk na swoim Instagramie. - Na szczęście umiem upadać, gdzieś tam to jiu-jitsu się przydało i nie rozwaliłam głowy. Wypadek narzeczonej Artura Szpilki mógł zakończyć się nie tylko odwołaną walką, ale również prawdziwą tragedią. Na szczęście dla Wybrańczyk, nic złego jej się nie stało.
Sprawdź: Tak wygląda teraz Andrzej Gołota. Zdjęcie żony pokazuje, jaka jest prawda o jego życiu
Gdyby Kamila Wybrańczyk upadła w niewłaściwy sposób, kolejna walka FAME MMA 9 stanęłaby pod znakiem zapytania. Wcześniej z walki wieczoru musiał wycofać się Paweł "Popek" Mikołajuw, który miał spotkać się w oktagonie z Patrykiem "Kizo" Wozińskim. Niestety, Popek na treningu doznał poważnej kontuzji łamiąc sobie rękę. Na cztery dni przed dziewiątą galą, organizatorzy zmuszeni byli znaleźć zastępstwo na walkę z Kizo. Ostatecznie włodarze FAME MMA postanowili zestawić rapera z innym artystą, Gabrielem "Arabem" Al-Sulwim, który na gali FAME MMA 8 pokonał Pawła "Tybori" Tyburskiego.