Dla byłego mistrza organizacji FEN była to druga walka w klatce KSW. Grzebyk w kilka miesięcy temu udanie zadebiutował w nowej federacji, a podczas listopadowej gali wszyscy stawiali go w roli faworyta w starciu z Mariusem Zaromskisem. Walka potoczyła się jednak koszmarnie dla reprezentanta Polski. Już w jednej z pierwszych akcji zdecydował się na niskie kopnięcie. To okazało się opłakane w skutkach.
KSW 56: BRUTALNY NOKAUT na samym starcie! Polak ZMASAKROWANY w 12 sekund
Grzebyk nie trafił bowiem tak, jak zamierzał, a jego piszczel wylądował w okolicach kolana rywala. Nie wytrzymała tego kość Polaka, który od razu skrzywił się z bólu i widać było, że nie może oprzeć ciężaru ciała na prawej nodze. Mimo niesamowicie bolesnej kontuzji Grzebyk walczył jeszcze przez pięć minut i co więcej, zadawał groźne ciosy.
KSW 56: Wyniki gali. Materla ZNOKAUTOWANY, triumf Narkuna i porażka Owczarz
Niestety najgorsza diagnoza potwierdziła się. Grzebyk sam poinformował o tym za pośrednictwem mediów społecznościowych. - Sory, że tak się stało, noga się złamała, ale uśmiech jest, nic się nie dzieje. Szybka rehabilitacja, szybka naprawa nogi i wracam na matę - powiedział na filmie zawodnik KSW. Grzebyk od treningów będzie musiał odpocząć co najmniej kilka tygodni.