Długo wyczekiwana walka pomiędzy Marcinem Najmanem, a Jackiem Murańskim odbyła się 9 marca 2024 roku. Jednak po niespełna minucie pojedynek się zakończył, a zwycięzcą tego starcia został "Muran". "Cesarz" oprócz porażki nabawił się w trakcie pojedynku poważnego urazu i musiał przejść operację.
- Kontuzje się zdarzają. Od razu wiedziałem, że coś jest nie tak, gdyż przestałem widzieć na oko. Mam złamany oczodół w dwóch miejscach - poinformował na portalu "X" (dawniej: Twitter) Najman.
Tuż po zabiegu uspokoił swoich fanów dodając zdjęcie z łóżka szpitalnego podpisując. - Cesarz już wybudzony. Oko będzie jak nowe. Dziękuję całemu zespołowi medycznemu, lekarzom oraz specjalne podziękowania dla pani ordynator, która mnie operowała. Tu gdzie jestem, jak widać po operacji, służba zdrowia jest na najwyższym poziomie - przekazał.
Najman wprost w sprawie rewanżu z Murańskim. Postawił jasne zasady
Wielu kibiców freak fightów nie wyobraża sobie, że walka Najman - Murański 2 się nie odbędzie. Cesarz wielokrotnie wypowiadał się w tej sprawie i zaznaczał, że jest chętny na rewanż. Tym razem Cesarz opublikował w mediach społecznościowych jedno z nagrań przed galą Clout MMA z podpisem. - Powtarzam po raz ostatni. Tylko mma. Nie będzie Gangrena ustalała sobie zasad. Jedyna realna walka to MMA - można przeczytać.
Na nagraniu widać, jak Najman z jednego końca studia ruszył w kierunku Murańskiego, a obu zawodników musiała rozdzielać ochrona.