Mariusz Pudzianowski musiał być niezwykle zaskoczony, gdy zobaczył zdjęcie pochodzące z jednej z ogólnodostępnych toalet. Zazwyczaj w takich miejscach brakuje górnolotnych myśli i raczej każdy wchodzi tam za potrzebą i jak najszybciej wychodzi. Jednak istnieją firmy czy publiczne miejsca, w których toalety stają się miejscem wysublimowanych żartów. Właśnie z takiego pochodzą najwyraźniej fotki, którymi "Pudzian" podzielił się z fanami na Facebooku. To nie pierwszy raz, gdy legenda polskiego sportu rozbawił obserwujących jego profil internautów do łez. Pudzianowski niemal codziennie popisuje się bezpośredniością, a to bardzo odpowiada fanom.
Mariusz Pudzianowski w toalecie
Choć toaleta to nie miejsce na długie kontemplowanie (z reguły), to są takie momenty, gdy i w tym intymnym pomieszczeniu dochodzi do zabawnych sytuacji. Tym razem bohaterem takiej okazał się właśnie Mariusz Pudzianowski. Ktoś z dowcipnych użytkowników toalety chyba mocno zdenerwował się, gdy inny zostawił miejsce w nieładzie i stanie, który pozostawał wiele do życzenia.
Zobaczyliśmy więc efekt biurowego żartu. W roli głównej wystąpił były mistrz świata strongmanów. Na ścianie, tuż przy sedesie, znalazł się wizerunek Mariusza Pudzianowskiego z podpisem: "Dobra robota, ale zostaw po sobie porządek".
Nawet nie wyobrażamy sobie, jak bardzo zaskoczony musiał być Pudzianowski, gdy zobaczył ten obrazek. Jednak po chwili dał wyraz swojemu poczuciu humoru i opublikował fotki na Facebooku, dodając podpis: "Bo samo się nic nie zrobi. Nawet tutaj". Pierwsza część tej sentencji to jedna z życiowych myśli przewodnich czołowego zawodnika MMA w Polsce.
Kariera Andrzeja Gołoty bez kropki nad i. Niespełnione marzenia legendy boksu