Walkę Mariusza Pudzianowskiego z Arturem Szpilką na gali XTB KSW Colosseum 2 bez dwóch zdań można podsumować jako podróż z nieba do piekła w wykonaniu "Pudziana" i odwrotnie, jeśli mówimy o Szpilce. Były strongman mógł zakończyć starcie na PGE Narodowym nawet w pierwszej rundzie, jednak nie wykorzystał swojej przewagi w parterze, a później dał się znokautować. Już w oktagonie, tuż po walce Mariusz Pudzianowski nie krył swoje rozgoryczenia, gdy rozmawiał z Dominikiem Durniatem, ale na obszerniejszy komentarz zdecydował się wracając z PGE Narodowego do domu.
Słowa Mariusza Pudzianowskiego po porażce ze Szpilką będą dla wielu fanów ciosem w samo serce. Podjął już decyzję
Gwiazdor KSW w pierwszej kolejności podziękował swoim fanom za to, że ci niezmiennie dopingowali go przez te wszystkie lata, kiedy walczył w oktagonie federacji KSW. Następnie wyjaśnił, że miał nie wchodzić w wymianę bokserską ze Szpilką, jednak coś go podkusiło w drugiej rundzie, za co niestety słono zapłacił. Najważniejsze słowa jednak wypowiedział pod koniec nagrania.
Mariusz Pudzianowski musiał przekazać to kibicom po porażce ze Szpilką. Wielu nie pogodzi się z tą decyzją. Gwiazdor KSW przyznał to otwarcie
- Na razie nie pytajcie się mnie, jakie plany na przyszłość. Tak jak już mówiłem wcześniej, są to już moje ostatnie podrygi w zawodowym sporcie. Zawodowy sport jest dla młodych i ja mogę im coś jedynie podpowiedzieć, tego doświadczenia swojego mam trochę. - wyznał po ostatniej porażce Pudzianowski jasno dając do zrozumienia, że kibice najpewniej nie będą mieli już zbyt wielu okazji do tego, aby oglądać go w klatce KSW.
Listen on Spreaker.