Po spektakularnej wygranej Mariusza Pudzianowskiego z Michałem Materlą, były strongman musiał później przełknąć gorycz porażki po walkach z Mamedem Khalidovem oraz Arturem Szpilką. Od czasu ostatniego starcia gwiazdor KSW minęło już kilka miesięcy i jego fani zaczęli martwić się o swojego idola. Wtedy Pudzianowski postanowił wyznał, że jego absencja spowodowana jest urazem kolana, które musi wyleczyć, aby wrócić na matę. Teraz były siłacz pojawił się w programie "Ninja Warrior Polska", gdzie wrócił do tematu jego walki z Łukaszem "Jurasem" Jurkowskim i wyznał pewien szczegół.
Okazuje się, ze nie tylko ostatnie starcie z Arturem Szpilką, które miało miejsce na PGE Narodowym podczas XTB KSW Colosseum 2 Mariusz Pudzianowski potrzebował czasu dla siebie, aby powrócić do pełnego zdrowia. Goszcząc w programie "Ninja Warrior Polska", gwiazdor KSW został żartobliwie zapytany przez Jerzego Mielewskiego, czy trudniejszy jest tor programu, czy walka z "Jurasem". W odpowiedzi Pudzianowski ujawnił pewne informacje.
Mariusz Pudzianowski powiedział to dopiero po latach. Wrócił myślami do walki i ujawnił te informacje
- Juras tak mnie zdrowo zlał, że musiałem 4 miesiące dochodzić do siebie. Więc to nie było tak, że było łatwo. - wyznał przed kamerami Mariusz Pudzianowski nie tylko komplementując swojego niedawnego rywala i jego umiejętności, ale również wyznając, że starcie z Jurasem mocno wpłynęło na jego zdrowie oraz formę.