Mateusz Gamrot przebojem wdarł się do UFC. Co prawda pierwszą walkę przegrał, jednak nawet jego rywal nie był przekonany o swojej wyższości w tym starciu. Później poszło już znacznie lepiej i „Gamer” zanotował cztery zwycięstwa z rzędu! W miniony weekend Gamrot w walce wieczoru na UFC on ESPN 38 pokonał Armana Tsurakyana. Starcie było bardzo wyrównane, ale ostatecznie sędziowie przyznali zwycięstwo Polakowi, choć rywal i całe jego otoczenie jest przekonane, że to Tsarukyan był lepszy. Mateusz Gamrot jasno wskazał, kogo chciałby za kolejnego rywala. – Chciałbym się zmierzyć z Justinem Gaethje. Mam do niego ogromny szacunek, to jeden z najbrutalniejszych zawodników dywizji lekkiej – powiedział „Gamer” na konferencji prasowej po walce. Gaethje to obecnie 3. zawodnik w rankingu, natomiast Polak zajmuje 8. pozycję. Warto wspomnieć, że ostatnia wygrana Gamrota zapewniła mu nie tylko wejście do czołowej dziesiątki rankingu, ale pozwoliła też wyprzedzić w nim Conora McGregora.
Gamrot wyżej w rankingu od McGregora. Legenda coraz niżej
Conor McGregor to żywa legenda UFC. Niegdyś podwójny mistrz świata tej federacji w ostatnim czasie nie notuje jednak najlepszych wyników. Jeszcze w 2016 roku zanotował trzy zwycięstwa z rzędu, ale później jego wyniki nie były już tak zachwycające. W 2018 roku przegrał z Chabibem Nurmagomiedowem, w 2020 wygrał Donaldem Cerrone, a w 2021 roku zanotował dwie porażki przeciwko Dustinowi Poirierowi. To oraz ostatnia wygrana Gamrota, sprawiły, że Polak i Irlandczyk zamienili się miejscami w rankingu wagi lekkiej. „Gamer” wskoczył na 8. lokatę, a McGregor spadł na 12. pozycję.