Jan Błachowicz cierpliwie czeka na mistrzowską szansę. Obecnie może się pochwalić serią trzech zwycięstw po tym, jak pokonał Luke'a Rockholda, Ronaldo "Jacare" Souzę i Coreya Andersona. Wydaje się, że w końcu powinien zmierzyć się z Jonem Jonesem, który jest uważany za jednego z najlepszych zawodników bez podziału na kategorie wagowe. Na przeszkodzie mogłoby jednak ponowne zestawienie przez UFC "Bonesa" z Dominikiem Reyesem. Obaj zmierzyli się w lutym i chociaż Jones wygrał, to werdykt sędziów wzbudził kontrowersje.
Mistrz UFC przyznał, że ma problem z ALKOHOLEM
Wygląda na to, że Jones nie jest zainteresowany rewanżem z Reyesem i chciałby zmierzyć się w oktagonie z Błachowiczem. "Teraz nagle obawiam się niby ciężkiej i wyrównanej walki? Jestem pewien, że ostatnim razem, kiedy się zmierzyliśmy, napierałem na niego przez 25 minut. Jedną z zalet bycia mistrzem jest możliwość szukania świeżego mięsa na nowym terenie. Teraz czas na kogoś z Polski, tego jeszcze nie robiłem" - napisał na Twitterze.
Najpierw NAGIE ZDJĘCIA, teraz TANIEC. Gwiazda UFC znów ROZGRZAŁA fanów [WIDEO]
Błachowicz nie pozostał dłużny. "No to jesteśmy umówieni. Nie mogę się doczekać, żeby ci przywalić" - odpisał "Cieszyński Książę", który ostatnią walkę w UFC także stoczył w lutym.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj