O walce Artura Szpilki z Mariuszem Pudzianowskim mówiło się już od czasu, kiedy odbyło się starcie "Pudziana" z Mamedem Khalidovem. Kiedy tylko federacja KSW ogłosiła, że w czerwcu dojdzie do gali XTB KSW Colosseum 2 na PGE Narodowym, od razu można było zakładać, że walka Szpilka - Pudzianowski znajdzie się na karcie walk i tak też się stało. Od tego momentu obaj zawodnicy już oficjalnie zaczepiają się w mediach społecznościowych i dzielą się kolejnymi przemyśleniami na temat pojedynku, jak miało to miejsce w przypadku Mariusza Pudzianowskiego, który uświadomił sobie bolesną prawdę. Teraz w głowie Artura Szpilki zaczęło pojawiać się mnóstwo myśli.
Artur Szpilka leżał na łóżku i rozmyślał. W jego głowie pojawiły się niepokojące pytania przed walką z Pudzianowskim
Artur Szpilka bez dwóch zdań może mówić o sobie, że osiągnął podczas kariery naprawdę dużo i spokojnie mógłby cieszyć się już tym, co zdążył przeżyć. Zamiast tego szuka kolejnych wyzwań i ciężko trenuje przed kolejnymi walkami. Przed walką z Pudzianowskim, pięściarz właśnie to sobie uświadomił i zaczął się głośno zastanawiać, dlaczego się na to wszystko decyduje.
Niepokojące myśli zaczęły nękać Artura Szpilkę przed walką z Pudzianowskim. Leżał na łóżku i zaczął rozmyślać
- Czasami to sobie tak myślę... Po co mi to wszystko? Bić się, zapasy jakieś, ju-jitsu człowieku… Po co mi to wszystko?! - dopytywał Szpilka podczas nagrywania relacji na Instagram Stories. Szybko jednak znalazł odpowiedź na to pytanie, bowiem spojrzał prosto w obiektyw i zaczął wołać Mariusza Pudzianowskiego.
Listen on Spreaker.