W ostatnim czasie wokół federacji FAME MMA dzieje się naprawdę dużo. Już przed galą FAME 16 zrobiło się gorąco, kiedy Sylwester Wardęga zapowiedział, że nie będzie chciał przedłużyć swojej umowy z federacją, jeśli w FAME MMA dalej będzie Jacek Murański. Ostatecznie to przyczyniło się do decyzji organizacji, że przy FAME 17 nie zobaczymy przywódcy "Watahy". Niedługo później pojawił się konflikt "Nitro" i "Boxdela", którzy po kłótni na Twiterze zdecydowali się nagrać na siebie wideo. W filmie Sergiusza dowiedzieć się możemy przy okazji, że na gali FAME 16 mogło dojść do elektryzującej walki.
Nitro miał się bić z Wardęga na FAME 16? Sergiusz Górski wszystko opowiedział w filmie na Boxdela
Sergiusz wciąż ma ważny kontrakt z federacją FAME MMA, który miał obowiązywać na trzy walki i który stał się kością niezgody pomiędzy stronami. "Nitro" po swojej ostatniej walce z "Xayoo" chciał rozwiązania umowy, bowiem nie ma on ochoty po raz kolejny wchodzić do oktagonu i utrzymuje, że pierwotnie organizacja miała pójść mu na rękę, ale w praktyce tak się nie stało. Przy okazji zdradził, że prowadzone były rozmowy o jego walce z Sylwestrem Wardęgą.
Nitro nie miał żadnych skrupułów! Ujawnił informacje o jego niedoszłej walce z Sylwestrem Wardęga na FAME MMA! W grze były olbrzymie pieniądze
Okazuje się, że federacja oferowała YouTuberowi ogromne pieniądze, aby podczas ubiegłej gali FAME 16, która odbyła się na początku listopada, wszedł do klatki z przywódcą "Watahy". - Ja u was nie zawalczę! Chyba najlepszym statementem było to, że zaoferowaliście mi chyba najlepsze pieniądze w historii polskiego freak-fightu na listopad, żebym się bił z Wardęgą. Ale ja u was się bić nie będę! Nie chcę tego robić. - powiedział w swoim ostatnim materiale "Nitro", ujawniając informacje o jego niedoszłej walce.