Robi się gorąco na linii Norman Parke - PRIME Show MMA. Kontrowersyjny zawodnik z Irlandii Północnej nie zawalczył na ostatniej gali z Adamem Oknińskim. W obszernej rozmowie z "Super Expressem" opowiedział o tym, jak wyglądąją jego relacje z tą federacją. - Spytałem, jak do tego doszli, ale nigdy nie dostałem odpowiedzi - mówi nam Parke, który nie wyobraża sobie na razie powrotu do walk w organizacji PRIME Show MMA. Wszystko może się jednak zmienić po ewentualnym odzyskaniu "należnych mu pieniędzy".
Skoczek nie wytrzymał. Okrutnie przeklął w rozmowie, wszystko puściło. Wściekłość aż buzowała
Norman Parke szokuje. Tyle zażądało od niego PRIME?
Norman Parke przyznał, że organizacja ukarała go w wysokości 1,5 miliona dolarów. Na swoim Instagramie opublikował pismo, w którym prezentowało się nawet... 1,9 miliona dolarów.
- Nie wiem skąd wzięli takie kalkulacje. Takie były kary, ale moim zdaniem to absurdalne. Nie wiem, skąd się to wzięło. Żadna organizacja tego nie robiła. Ani UFC, ani FAME, ani KSW - mówi Parke "Super Expressowi", który nie wyklucza, że sprawa zakończy się w sądzie. - To więcej niż prawdopodobne! Zawsze to robią, strasząc nas sądem. Już mnie ukarali. Weźcie pieniądze z tych 70%, które mi zabraliście. Kiedy ich poznałem, byli spoko gośćmi - bez wątpienia. Każdy jest miły twarzą w twarz. Dopóki odejdziesz i okazuje się, że to tylko biznes - dodał.