Od dawna mówiło się, że Krystian Pudzianowski pójdzie w ślady swojego brata Mariusza i spróbuje sił w MMA. Tak też się stało. W czerwcu 2019 roku zadebiutował podczas gali FFF 1, nokautując Radosława Słodkiewicza. Kolejny pojedynek stoczył rok później, tym razem na gali FEN 28. Wydawało się, że "Pudzian" nie będzie miał problemów z Piotrem Szeligą, tymczasem nie wyszedł do trzeciej rundy. Był tak wyczerpany po walce, że trafił do szpitala...
Pudzianowski kontra Popek? "Były już rozmowy" [WIDEO]
- Na razie mam bilans 1-1. Przegrać też trzeba umieć, z honorem i głową do góry. To tylko wzmacnia - powiedział w programie Arena Koloseum przygotowanym przez redakcję "Super Expressu". - Do tej walki wychodziłem na spontanie, dlatego, że miałem kontuzję. Wziąłem, zapłaciłem za to trochę frycowe, bo podczas walki się rozleciałem jak domino - dodał.
Córka Pudzianowskiego rośnie jak na drożdżach [WIDEO]
Pudzianowski wyjawił, że nie był do końca zdrowy walcząc z Szeligą. - Na sparingu miałem pękniętą szczękę. W walce Piotrek trafił mnie w to samo miejsce. Szczęka przeleciała mi na drugi koniec twarzy. Miałem też kontuzję kolana, która mi doskwiera od x czasu. Teraz wszystko wyleczyłem i jestem w stu procentach sprawny. Jeżeli będę sprawny, będę dawał dobre walki i będę chciał się dalej bić - zauważył.
Pudzianowski jeździ super bryką! [ZDJĘCIA]
Program nagrywany jest w Rozrywkowym Centrum Miasta HULAKULA znajdującym się przy ulicy Jagiellońskiej 82b w Warszawie.
Cała rozmowa z Krystianem Pudzianowskim do obejrzenia poniżej i na kanale KOLOSEUM na YouTube!
