Roberto Soldić przebojem wdarł się na szczyt KSW. Chorwat potwierdził swoją dominację, zdobywając pasy wagi półśredniej i średniej, a na jego rozkładzie znaleźli się m.in. Mamed Khalidov i Michał Materla. Trudno się dziwić, że zaczął szukać nowych wyzwań, które zagwarantowała mu federacja ONE. Od sierpnia zeszłego roku Soldić jest zawodnikiem tej organizacji, jednak w niej nie wiedzie mu się tak dobrze. W debiucie z Muradem Ramazanovem nie był w stanie kontynuować walki po ciosach w krocze i pojedynek został rozstrzygnięty jako no contest. To jeszcze bardziej rozbudziło apetyty przed jego drugą walką, ale Zebaztian Kadestam szybko rozprawił się z byłym mistrzem KSW. To miało miejsce w maju tego roku i nie wiadomo, kiedy Soldić ponownie wejdzie do klatki. Wiadomo za to, że wciąż pamięta o czasach w Polsce, co objawiło się zaczepką w stronę Mariusza Pudzianowskiego.
Roberto Soldić zaczepił Pudzianowskiego
Soldić jest aktywny w mediach społecznościowych, a dużo czasu spędza w Niemczech. Ostatnio, poruszając się po jednej z tamtejszych autostrad, natknął się na tira, który rozbudził w nim ciepłe uczucia. Chorwat mijał ciężarówkę z podobizną Pudzianowskiego i postanowił wykorzystać to, by zaczepić byłego strongmana. Użył w tym celu social mediów, a nagranie z mijania "Pudzianotira" okrasił utworem muzycznym... jego brata, Krystiana, i Popka pod tytułem "Drogie rzeczy".
Pilne wieści o przyszłości Jana Błachowicza. Wyciekły istotne informacje, to już niemal pewne
Mariusz Pudzianowski szybko odpowiedział na zaczepkę Soldicia
Na wpis Soldicia szybko zareagował wywołany do tablicy "Pudzian". Gwiazdor KSW także wykorzystał do tego Instastories, gdzie wymownie skomentował filmik młodszego kolegi. "Złapany na trasie" - rzucił 46-latek. Ta sympatyczna interakcja pomiędzy dwoma wielkimi postaciami polskiego MMA z pewnością skradła serce niejednego fana! Warto dodać, że najbliższa walka Pudzianowskiego jest równie wielką niewiadomą jak ta Soldicia. Trzeba uzbroić się w cierpliwość.