Polska organizacja MMA, FEN, wróciła po długiej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Miniona gala odbyła się w nowych warunkach i bez udziału publiczności. emocji i tak nie zabrakło, bo zawodnicy stanęli na wysokości zadania. Karta walk naszpikowana była głośnymi nazwiskami i w zasadzie żadnej walki nie można określić mianem "nudnej".
DRAMAT Pudzianowskiego. Po klęsce trafił do szpitala [WIDEO, ZDJĘCIA]
Wielu fanów czekało przede wszystkim na debiutancki pojedynek w FEN Krystiana Pudzianowskiego, młodszego brata Mariusza. Jego rywalem był Piotr Szeliga, były hokeista. Obaj od pierwszych sekund ruszyli na siebie i Szeliga był bliski znokautowania Pudziana, ale ten zdołał się uratować. Starcie potrwało dwie rundy, bo 39-latek do trzeciej rundy nie wyszedł.
Piękne ring girls w MOTORÓWCE na FEN 28. Tego jeszcze nie było! [ZDJĘCIA]
Obaj byli potwornie zmęczeni, ale także pokiereszowani. Nie zabrakło rozlewu krwi. Mata była w niektórych miejscach cała czerwona. Okazuje się, że krople krwi Pudzianowskiego spadły również na piękną ring girl, Olę Stręk. - Dawno nie widziałam tak emocjonującej gali. Do tej pory nie mogę w to uwierzyć. Zostałyśmy ochlapane krwią.Ta spływała po mnie jak deszcz - wyznała ring girl w filmie opublikowanym na Instastories.