Daria Berenato, znana szerzej jako Sonya Deville, przeżyła chwilę grozy. Gwiazda federacji wrestlingowej WWE musiała bać się o własne życie, gdy niejaki Phillip A. Thomas zakradł się do jej domu. Według relacji "Tampa Bay Times" mężczyzna uzbrojony po zęby czekał na znaną zapaśniczkę przez cztery godziny. Wcześniej nękał ją i śledził każdy jej ruch w mediach społecznościowych. Na miejsce agresor udał się z nożem, maczugą, trytytkami i szeroką taśmą klejącą. Prawdopodobnie swoją próbę porwania planował przez ostatnie osiem miesięcy. Policjanci do tego, że ofiarą miała być Sonya Deville doszli po analizie dokumentów nieruchomości.
Kształtna PUPA w lewo, prawo, górę i dół! Tak świętuje seksowna zawodniczka MMA [WIDEO]
W jaki sposób Sonya Deville uniknęła piekła we własnym domu? Gdy tylko usłyszała około 3 nad ranem alarm, wybiegła z domu wraz z gościem, który tej nocy u niej spał. Wykręciła numer alarmowy, a policjanci po chwili pojawili sie na miejscu. Thomas zabarykadował się w domu i przez cztery godziny utrzymywał, że zamierza opuścić miejsce tylko z zakładniczką, którą miała być właścicielka posiadłości. - Nasi ludzie dokopali się do niepokojącej obsesji sprawcy na punkcie właścicielki domu. Nigdy jej nie spotkał, ale od lat prześladował ją przez media społecznościowe - przekazał szeryf Chad Chronister.
Potężny zawodnik złapał przeciwnika za GENITALIA i je wykręcił. Spotkała go straszna kara [WIDEO]
- Przerażające jest to, jak ta cała sprawa mogła się zakończyć. Jeśli przeanalizujemy wszystkie możliwe scenariusze, to mrozi krew w żyłach. Gdyby alarm nie zadziałał i poszkodowana nie dowiedziała się o intruzie... - dodał szef policjantów.
Dojrzała żona Sergio Ramosa wyszła w bikini 3 tygodnie po porodzie. Ta MAMUŚKA to petarda [ZDJĘCIE]