Fani Mariusza Pudzianowskiego z niecierpliwością wyczekują jego kolejnego pojedynku w federacji KSW. Po tym, jak "Dominator" bez najmniejszego trudu rozprawił się w kilkadziesiąt sekund z Bombardierem, teraz znów szykuje się do walki. Podczas ostatniej gali federacji KSW dowiedzieliśmy się, że Mariusz Pudzianowski znów zawita do klatki już w maju, a więc za kilka tygodni. "Dominator" jest więc obecnie w pełnym treningu, jednak zanim dojdzie do jego walki, czekają na niego Święta Wielkanocne. Jak się okazuje, Mariusz Pudzianowski nie ma zamiaru sobie odmawiać przy tej okazji.
Ambitne plany Mariusza Pudzianowskiego przed KSW 70. Dominator nie ma zamiaru sobie odmawiać
Mariusz Pudzianowski nie miał zamiaru ukrywać, że podczas nadchodzących Świąt Wielkanocnych nie będzie się pilnować, również przy stole. Podczas swojej ostatniej relacji na Instagramie gwiazdor KSW zdradził, jakie ma plany na nadchodzące dni i jaki może być tego skutek. Dla wielu osób to byłaby prawdziwa tragedia, jednak dla Mariusza Pudzianowskiego to nic nowego i "Pudzian" doskonale wie na co się pisze.
Andrzej Kostyra zaorał pomysł Antoniego Królikowskiego! Legenda dziennikarstwa GRZMI: To PARANOJA!
Sprawdźcie, jaki majątek ma Mariusz Pudzianowski, klikając w galerię zdjęć poniżej
Uradowany Pudzianowski ma wielkie plany na święta! Gwiazdor KSW wszystko ujawnił
Okazuje się, że na kilka tygodni przed walką Mariusz Pudzianowski nieśmiało dobija do wagi 120 kg i to jeszcze nie koniec. Gwiazdor KSW doskonale wie, że po Świętach Wielkanocnych przebije te barierę. - Za chwilę święta... trzeba się nażreć kiełbasą i żurkiem aż bebzon urośnie! Na razie jest 119 kilo, ale upasę się te 3-4 kilo do góry - zdradził uradowany od ucha do ucha Mariusz Pudzianowski na swoim Instastories. Na razie nie poznaliśmy jeszcze jego rywala na KSW 70 jednak można spodziewać się, że nie będzie to mały wojownik, skoro nawet kilka dodatkowych kilogramów na wadze nie robi Pudzianowskiemu różnicy.