Adam Małysz nie mógł przejść obojętnie obok osiągnięcia Ryoyu Kobayachiego. Reprezentant Japonii w skokach narciarskich skoczył 291 metry na specjalnym evencie organizowanym przez filmę Red Bull. Osiągnięcie Japończyka i niekwestionowany rekord w skokach skomentował Adam Małysz, który powiedział wprost, co o tym sądzi. Ta wypowiedź nie pozostawia wątpliwości.
Adam Małysz wprost o osiągnięciu Kobayashiego. Podsumowal wielkie osiągnięcie Japończyka
Kobayashi skacząc 219 metry na Islandii stał się rekordzistą świata, jeśli chodzi o długość lotu. O wyczynie Japończyka w rozmowie z Interią Adam Małysz, wskazując na to, że pomysły takich skoków już były, ale wszystkie zostały blokowane przez FIS.
- - To była duża tajemnica, jeśli chodzi o ten projekt. Coś takiego przygotowywano już kiedyś w Austrii. Nie doszło to jednak wówczas do skutku. Mieli tam skakać wtedy Gregor Schlierenzauer, Thomas Morgenstern i nawet chyba Andreas Goldberger. Były jednak wówczas spore problemy, jeśli chodzi o zgody. I to z federacji austriackiej, i to ze strony FIS. Zarzucono wówczas ten projekt - mówi Adam Małysz.
- Red Bull ma coś takiego, jak projekty zawodnicze. Każdy zawodnik co roku zgłasza projekty, jakie chciałby zrealizować w ciągu najbliższych lat. I jednym z takich pomysłów był ten Ryoyu, by skoczyć 300 metrów - dodaje były reprezentant Polski w skokach narciarskich.