Adam Małysz na własnej skórze przekonał się, że początki nigdy nie są łatwe. Choć eksperci od początku jego kariery w skokach narciarskich mówili o wielkim talencie "Orła z Wisły", to na dobre wystrzelił on po 2000 roku. Wcześniej jednak nasz rodak notował już pierwsze sukcesy w zawodach Pucharu Świata, które rozpoczęły budowę jego własnego pomnika. Po raz pierwszy w zawodach najwyższej rangi Adam Małysz triumfował 17 marca 1996 roku po konkursie w Oslo. Na kolejny sukces przyszło mu już czekać ponad rok! Dokładnie 18 stycznia 1997 roku wystąpił w konkursie w dalekim Sapporo. Na japońskim obiekcie po pierwszej serii zajmował 5. miejsce i niewielu wierzyło w końcowy sukces. Adam Małysz, który często musiał poświęcać życie rodzinne dla kariery (przeczytacie o tym w poniższej galerii) zaskoczył jednak miłośników skoków narciarskich.
Sprawdź: Adam Małysz o BŁĘDACH Kamila Stocha. Ciągle ma ten problem, to go ELIMINUJE [WIDEO]
Tego chłodnego styczniowego dnia w Kraju Kwitnącej Wiśni pokazał wszystkim, że jest w stanie rywalizować z najlepszymi mimo przeciwności. W pierwszej kolejce "Orzeł z Wisły" osiągnął odległość 89,5 metra. Druga seria to była już jednak poezja w wykonaniu Polaka. Adam Małysz skoczył aż 93 metry i poprawiał swoją pozycję!
Zobacz: HIT! Adam Małysz zapowiedział powrót do skoków. Postawił tylko jeden warunek
Ten dzień Adam Małysz zapamięta na zawsze. Wielki sukces w Sapporo [WIDEO]
Adam Małysz czekał na próby ścisłej czołówki konkursu 24 lata temu. Kilkanaście minut po jego skoku okazało się, że nikt nie był w stanie popisać się lepszym rezultatem i Adam Małysz odniósł drugie w karierze zwycięstwo w Pucharze Świata.
Był to z pewnością jeden z przełomowych momentów w karierze Adama Małysza. Skoczek z Polski poczuł bowiem, że ciężka praca faktycznie popłaca, a taki sukces mógł być dla niego tylko motorem napędowym do dalszych wspaniałych wyników. Późniejsze wyczyny naszego rodaka to już tylko piękna historia, którą kibice skoków narciarskich wspominają ze łzami w oczach do dziś.
Sprawdź: Adam Małysz odniósł gigantyczny sukces! Na jaw wyszła wielka TAJEMNICA, uratowała go prowizorka
W sezonie 1996/1997 Adam Małysz zajął 10. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i wydawało się, że za chwilę szturmem wedrze się do czołówki. Kolejne lata były już jednak dla Polaka znacznie słabsze.
Adam Małysz zajmował na końcu sezonu kolejno miejsca 57., 46. i 28. W sezonie 2000/2001 jego forma wręcz eksplodowała, a w Polsce wybuchła małyszomania. Przez kolejne trzy lata wygrywał klasyfikację generalną Pucharu Świata i zapisał się złotymi zgłoskami w historii naszego sportu!