O tym przekonamy się w piątek i sobotę. Jeśli atmosfera będzie przypominać tą, jaka panuje podczas konkursów skoków narciarskich w Zakopanem, to Bjoergen może spać spokojnie. Miejmy nadzieję, że polscy kibice pokażą klasę i zawody zostaną przeprowadzone bez żadnych zgrzytów.
Na pomoc fanów liczy również Justyna Kowalczyk. - Czekałam na to tyle lat. Zazdrościłam innym zawodniczkom, że mogą występować w swoim kraju, przed swoimi kibicami. Dla mnie to zupełnie inny start niż wszystkie dotychczasowe - powiedziała nasza mistrzyni na łamach Przeglądu Sportowego.
Przeczytaj koniecznie: Józef Łuszczek, pierwszy polski mistrz świata w narciarstwie: Jadę do Szklarskiej Poręby kibicować Justynie
Pierwszego dnia zawodów odbędzie się sprint (początek o godz. 14.30), natomiast 24 godziny później rozpocznie się bieg na 10 km techniką klasyczną.