Marta Kubacka jako żona Dawida Kubackiego musi zmagać się z wieloma trudami. Nie jest tajemnicą, że bycie żoną jednego z najlepszych skoczków narciarskich na świecie stanowi ogromne wyzwanie. Zimą czołowy zawodnik większość czasu spędza poza domem z powodu kolejnych startów w Pucharze Świata. Wtedy Marta Kubacka musi pełnić rolę głowy rodziny i na jej barkach spoczywa w zasadzie wszystko, co związane z domem. W tym wychowanie córeczki Zuzi, która przyszła na świat kilka tygodni temu. Najwyraźniej jednak Marta Kubacka świetnie odnajduje się w mnogości swoich zadań. Czuje się na tyle dobrze, że jest w stanie wymyślać pracę nawet dla członków rodziny. Problem rodzi się wtedy, gdy dochodzi do protestu. Tak było podczas ostatniej wspólnej chwili z córeczką, a przeżyciami żona Dawida Kubackiego podzieliła się na Instagramie. Pies Berni okazał się bardzo niesforny! Wszystko znajdziecie w poniższej galerii.
Sprawdź: Gdy dowiedzieliśmy, się kim jest żona Dawida Kubackiego, złapaliśmy się za głowy! Marta Kubacka zrobiła to PUBLICZNIE
Marta Kubacka, pies Berni i Zuzia udali się na spacer w zimowej scenerii. Wiele zdjęć z tej wyprawy trafiło zapewne również do startującego w kolejnych zawodach Dawida Kubackiego. Nie wiadomo jak zareagował na wieści z Polski, ale nie mogą one zbytnio zaprzątać mu teraz głowy. Już niedługo rozpoczną się bowiem zmagania w mistrzostwach świata w Oberstdorfie, czyli najważniejszej imprezie tego sezonu.