- Wszystko jest inaczej niż w ubiegłym roku, kiedy byłam pełna radości biegania na nartach. Pomimo doskonałego przygotowania do sezonu teraz jestem sztywna, nie mogę dać sobie rady z nastrojami, wszystko przychodzi mi bardzo ciężko. Już w połowie każdego biegu mam ochotę zejść z trasy. Jestem cieniem samej siebie - powiedziała Weng w rozmowie z dziennikiem Verdens Gang.
Marit Bjorgen została mamą! Piękny prezent świąteczny dla norweskiej multimedalistki [WIDEO]
Trudno znaleźć konkretną przyczynę takiego stanu biegaczki. Zdaniem norweskich ekspertów może to wynikać z faktu, że w norweskiej kadrze w tym sezonie brakuje Marit Bjoergen, która była dla Weng mentorką i wzorem. W czołówce kryzys formy przeżywają też Charlotte Kalla czy Justyna Kowalczyk, a Therese Johaug jest poza zasięgiem rywalek, co może być dodatkowym powodem depresji Norweżki.
Niewykluczone też, że przyczyna jest prosta i leży w jej życiu prywatnym. Tak przynajmniej twierdzą media, które zauważają, że Weng po czterech latach związku rozstała się niedawno ze swoim partnerem Emilem Iversenem, także biegaczem narciarskim. Po incydencie podczas zawodów w Ruka Triple, gdy finiszowała o jedną rundę za wcześnie, zawodniczka sama przyznała, że myślami była zupełnie gdzie indziej i nie potrafiła w stu procentach skoncentrować się na zawodach.
Trener Weng Egil Kristiansen przyznał, że jego podopieczna już od kilku tygodni ma stały, telefoniczny kontakt z psychologiem reprezentacji Norwegii, którym jest Brit Tajet-Foxell - Heidi potrzebuje przełomu, którym powinny być sprinty w TdS, w których Therese Johaug nie jest mocna i jeżeli ją pokona już w pierwszym etapie w Lanzerheide w sprincie techniką dowolną, a raczej tak się stanie, to powinna zaskoczyć - powiedział Kristiansen.