W czasach, gdy polski sport nie miał na koncie większych sukcesów, a kibice nie mieli zbytnio z kim się utożsamiać, pojawił się Adam Małysz. Skoczek narciarski na początku XXI wieku był największą gwiazdą sportu w kraju nad Wisłą i osiągał niebotyczne sukcesy na największych imprezach. Przez wiele sezonów był właściwie nie do pokonania i konkursy z udziałem "Orła z Wisły" cieszyły się ogromnym zainteresowaniem.
Izabela Małysz postawiła na małą zmianę. Wyjawiła osobisty sekret
Sukcesy na skoczni przenosiły się również na życie prywatne zawodnika. Bo każdy chciał mieć jego autograf, pamiątkowe zdjęcie, czy po prostu chciał pogratulować mistrzowi. A to sprawiało, że niekiedy trudno było mu spokojnie przejść ulicą. Ogromna popularność przekładała się również na najbliższych Małysza. Dużo mówiło się o jego żonie Izabeli, czy też córce Karolinie. Ale obie panie wolały jednak pozostawać w cieniu wielkiego zawodnika.
Obecnie się to nieco zmieniło i m.in. Izabela Małysz częściej pojawia się w mediach. Co ciekawe, postanowiła przed kibicami zdradzić pewien intymny sekret. Na jej profilu na Instagramie pojawiło się bowiem... drugie imię żony Adama Małysza. Okazuje się, że ukochana byłego skoczka to oficjalnie Izabela Barbara Małysz. Dla wielu fanów kobiety to najpewniej pewna nowość, która do tej pory nie była szeroko znana.