W lutym ubiegłego roku Justyna Żyła wstrząsnęła polskim sportem zimowym. Na Instagramie opublikowała wpis, w którym oskarżała Piotra Żyłę o zdradę. Z jej relacji wynikało, że skoczek narciarski dzień przed Wigilią przyznał się do posiadania kochanki. Jak się później okazało, to był tylko wstęp. Przez kolejne tygodnie pani Justyna odkrywała kolejne tajemnice z małżeńskiego życia, obwiniając sportowca o to, że związek dobiegł końca. Wreszcie po kilku miesiącach sąd orzekł rozwód i każde z małżonków poszło w swoją stronę. Pani Justyna zdecydowała się na karierę w świecie celebrytów i trzeba szczerze przyznać, ze idzie jej całkiem nieźle.
Justyna Żyła zaangażowała się w wiele projektów. Była żona znanego skoczka wzięła między innymi udział w "Tańcu z Gwiazdami" i uruchomiła kanał na YouTube'ie, gdzie przedstawia ciekawe przepisy. Miała także autorskie show w telewizji, gdzie pomagała skłóconym członkom rodziny. W całym pędzie nie zapomina o sobie i swoim wyglądzie. W nowym poście na Instagramie przyznała, że korzysta z zabiegów medycyny estetycznej.
"Od pewnego czasu współpracuje z kliniką medycyny estetycznej. Postawiłam na siebie. Jest to czas na pielęgnacje i poprawienie jedności mojej skóry, szczególnie w okolicy brzucha, aby pozbyć się jej nadmiaru po jednej i drugiej ciąży" - napisała na portalu społecznościowym. "Lepiej nie mogłam trafić. Za niedługo zaczynamy zabiegi na twarz - pojawią się również upiększające. Jesteście ciekawi efektów? Bo ja bardzo" - czytamy dalej.
Polecany artykuł: