Dzięki genialnemu skokowi na 148,5 metra Kamil Stoch wskoczył na drugie miejsce w zawodach, tuż za Austriakiem Stefanem Kraftem. Po zawodach Kamil Stoch udzielił wywiadu portalowi skijumping.pl.
- Jeżeli komuś podniosłem ciśnienie, to bardzo się cieszę. Jak też kawy nie potrzebuję. Z progu było okej, a potem było takie ciśnienie, że myślałem, że już nie wyląduję. Czułem, że rozrywa mnie na wszystkie strony. Można było coś zrobić lepiej. Wiem, że były superwarunki i wykorzystałem to – powiedział dziennikarzowi skijumping.pl.
Kamil Stoch w Japonii zmaga się z przeziębieniem, które jednak nie przeszkodziło mu w pobiciu rekordu skoczni.
- Czułem się lepiej, ale bardzo osłabiony. Musiałem zrezygnować z serii próbnej, bo nie miałbym sił na trzeci skok – dodał Stoch.