Kamil Stoch to jeden z najbardziej utytułowanych skoczków. Udało mu się dokonać nawet tego, co nie wyszło Adamowi Małyszowi, a mianowicie zdobyć złoty medal i to nawet niejeden na Igrzyskach Olimpijskich. Stoch posiada w swoim dorobku łącznie trzy złote medale Igrzysk Olimpijskich, dwa zdobyte w Soczi w 2014 i jeden w Pjongczang w 2018. Oprócz tego ma w dorobku dwa złota za mistrzostwa świata i dwie kryształowe kule.
Kamil Stoch wprost o wierze i Bogu. Wielkie wyznanie mistrza
Ostatnie lata niestety nie była dla niego tak udane jak poprzednie. W trudnych chwilach 36-latek z pewnością szuka oparcia w swojej wierze. Duża część kibiców z pewnością doskonale zdaje sobie sprawę z tego z jaką religią utożsamia się skoczek, ponieważ Stoch nigdy się jej nie wstydził. - Zawsze żegnam się przed wyjściem na belkę. Tak robię od małego. I to nie wynika ze strachu, tylko jest znakiem wiary. Każdy skok oddaję Panu Bogu. Nie wstydzę się tego - powiedział niegdyś Stoch cytowany przez portal zestadionu.pl.
Polski skoczek jest katolikiem i w problematycznych momentach może on zwrócić się do Boga. Stoch jest bardzo gorliwy w swojej wierze i w wielu wywiadach podkreśla swoje przywiązanie do religii. W samochodzie posiada różaniec. - Pewien znajomy ksiądz kiedyś mi powiedział, że jeśli Bóg jest w naszym życiu na pierwszym miejscu, to wszystko jest na swoim miejscu. Ja trzymam się tej zasady i myślę, że to mi bardzo pomaga - wyjawił Stoch.