Dla młodego zakopianina sezon Pucharu Świata rozpoczął się w piątek, kiedy nie przeszedł on kwalifikacji do pierwszego konkursu w Niżnym Tagile. Nie wiadomo teraz, kiedy będzie mógł powrócić na rozbieg. Teoretycznie wyobrażalne jest to 3 grudnia na skoczni im. Małysza w Wiśle. - tego dnia zaplanowana jest kwalifikacja do piątego w tym sezonie konkursu indywidualnego. Dzisiaj jednak nie sposób przewidzieć, jak się sprawy potoczą. Nie jest jasne, ile potrwać może zastosowana w sobotę izolacja, a następnie – po teście negatywnym – kwarantanna.
NIE PRZEGAP! To już absolutny koniec dla Apoloniusza Tajnera. Nadzieja prysła, nie ma już żadnego wyjścia
Puchar Świata: Murańka z koronawirusem. Utknął w Rosji
Klemens Murańka szczepił się przeciw koronawirusowi w maju szczepionką firmy Johnson, podobnie jak cała kadra. Przed wylotem do Rosji miał lekki katar, ale test PCR dał wynik negatywny. Obecność Covidu-19 wykryły w Niżnym Tagile testy wykonane w sobotę i w niedzielę (ten ostatni przesłany został do trzech odrębnych laboratoriów). Sam zawodnik deklarował, że czuje się znakomicie. Podobno miał tylko nieznacznie podwyższoną temperaturę.
Co Marcelina Ziętek myśli o skoczku Piotrze Żyle? Sprawdź w galerii poniżej!
Do specjalistycznego szpitala w Jekatierynburgu (ok. 150 km) przewiezione mają być dzisiaj trzy zakażone osoby: Klemens Murańka, Decker Dean z USA i niezidentyfikowana osoba z reprezentacji Niemiec.
W niedzielę wieczorem testom PCR poddane zostały pełne ekipy Polski i Niemiec. W poniedziałkowe południe czasu miejscowego przyszły wyniki - wszystkie negatywne. Skoczkowie mogą więc swobodnie trenować na obiekcie Bocian w poniedziałek i wtorek. W środę zaplanowany jest lot czarterowy do Kuusamo w Finlandii na kolejne konkursy Pucharu Świata.
W Rosji pozostanie trener asystent Radek Żidek, który ma asekurować Klemensa Murańkę i wrócic wraz z nim do kraju.