Jeszcze przed startem igrzysk olimpijskich wiele mówiło się na temat tego, że polska kadra skoczków potrzebuje zmian. PZN nie chciał oczywiście podejmować nerwowych ruchów przed ZIO w Pekinie, ale teraz, po ich zakończeniu, trzeba zastanowić się co dalej z czeskim trenerem. W przygotowaniach do sezonu olimpijskiego, który jest najważniejszy, wyraźnie popełniono błąd. Nie jest oczywiście przesądzone, że Michal Doleżal opuści kadrę, ale pojawiają się już pewne informacje na temat tego, kto może zastąpić Czecha. Jedna z kandydatur bardzo przypadła do gustu Adamowi Małyszowi.
Kontrowersyjny wpis polskiej olimpijki o PiS i PO. Mocna riposta Ewy Bilan-Stoch
Adam Małysz chwali Mikę Kojonkoskiego. „Profesor”
W rozmowie z WP SportoweFakty Adam Małysz wskazał, że sezon nie był udany i nie zmieni tego nawet dobra końcówka. Po zakończeniu sezonu PZN podejmie decyzję co dalej z Michalem Doleżalem. Wśród kandydatów pojawia się m.in. nazwisko Macieja Maciusiaka, ale niewykluczone, że z kadrą skoczków pracę może nawiązać także kolejny trener z zagranicy. Adam Małysz bardzo chwali warsztat Miki Kojonkoskiego.
Kamil Stoch ma wielkie szanse na duży sukces. Ekspert jest przekonany, fenomenalne wieści
– To jeden z najlepszych trenerów na świecie. W wielu krajach dokonał wręcz cudów. Mam z nim kontakt, czasem spotykam podczas zawodów czy na kongresie FIS. Parokrotnie z nim rozmawiałem. To bardzo inteligentny człowiek, jest po dwóch fakultetach. Wie, co robi i na czym polegają skoki narciarskie. Porównuję go do trenera, który zawsze był i pozostanie w moim sercu - Hannu Lepistoe. To niesamowity trener i człowiek. Ale trzeba przyznać, Mika, wśród trenerów na świecie, to profesor – powiedział Małysz w rozmowie z WP SportoweFakty.