Po igrzyskach olimpijskich w Pekinie przyszedł czas na ostatnią dużą imprezę w tym sezonie skoków narciarskich. Zawodnicy od kilku dni przebywają już w Norwegii, gdzie w ostatnim czasie walczyli o triumf w Raw Air. Polscy fani mieli nadzieję, że podczas nordyckiego turnieju biało-czerwoni znów pokażą się z dobrej strony, jak miało to miejsce w Pekinie.
Apoloniusz Tajner drżał ze strachu. Wściekli Niemcy atakowali z każdej strony, co za skandal!
Doleżal dostał fatalne wiadomości. Zabraknie go w Vikersund
Postawa podopiecznych Michala Doleżala może nie była najgorsza, ale wciąż czegoś brakuje do odnoszenia sukcesów. Po pierwszych seriach w Oslo blisko podium byli Dawid Kubacki, czy Kamil Stoch, ale ich drugie próby były zdecydowanie gorsze i obaj zawodnicy notowali mocny spadek w klasyfikacji. Sami przyznawali, że wciąż nie wiedzą, na czym polega problem.
Nie były to zbyt optymistyczne słowa przed tym, co czeka nas w najbliższych dniach. Zawodnicy są już w Vikersund, gdzie w weekend dojdzie do rywalizacji o medale mistrzostw świata w lotach. Przed rywalizacją pojawiły się fatalne wiadomości z polskiej kadry, które dotyczą szkoleniowca biało-czerwonych, Michala Doleżala.
Doleżal z koronawirusem. Będzie nieobecny podczas MŚ w lotach
Okazuje się, że Czech otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. - Trener Michał Doleżal otrzymał pozytywny wynik testu na obecność wirusa COVID-19 i nie uda się razem z naszą reprezentacją do Vikersund na Mistrzostwa Świata w lotach narciarskich - czytamy w komunikacie PZN podanym w mediach społecznościowych.
Na razie nie wiadomo, ile potrwa nieobecność szkoleniowca. Na pewno dla samego trenera to spory cios, że nie będzie ze swoimi podopiecznymi podczas ważnej imprezy. Najważniejsze jednak, aby Doleżal nie miał żadnych objawów i jak najszybciej wrócił do zdrowia!