Niejednoznacznie pozytywny wynik testu na koronawirusa uzyskany przez Klemensa Murańkę sprawił, że pozwolenia na udział w kwalifikacjach w Oberstdorfie nie otrzymał ani jeden reprezentant Polski. Szkopuł w tym, że raptem kilka godzin później skoczek otrzymał... jednak rezultat negatywny! Mleko jednak już się rozlało i trzeba było podjąć jakąś decyzję. Organizatorzy postanowili, że we wtorek dopuszczą do startu wszystkich 62 skoczków, w tym Polaków, o ile ci w komplecie raz jeszcze uzyskają wyniki negatywne - a tak się właśnie stało!
WSZYSTKO JASNE, cud, udało się! Polacy będą skakać w Oberstdorfie! Chyba że...
Panowała zatem wcześniej atmosfera oczekiwania, czy aby na pewno wszystko się powiedzie. Tymczasem głos zabierają kolejne osoby, w tym także i politycy. Do tego grona zalicza się m.in. premier kraju, Mateusz Morawiecki. Napisał on na swoim Facebooku wiadomość odnoszącą się do całej sytuacji, używając m.in. sformułowania "rażąca niesprawiedliwość".
Nie pozostaje mieć nadziei na nic innego jak tylko na to, że wszystko ostatecznie zakończy się dobrze dla polskich skoczków narciarskich i będzie dane nam emocjonować się ich sukcesami podczas Turnieju Czterech Skoczni.