Dużo zmartwień miał austriacki szkoleniowiec niemieckiej ekipy przed mistrzostwami świata w Oberstdorfie. Nikt nie ukrywał, że dla naszych zachodnich sąsiadów to impreza docelowa i brak sukcesów byłby ogromną klęską. A właśnie takie widmo zawisło nad Stefanem Horngacherem. O ile początek sezonu w wykonaniu jego podopiecznych był naprawdę dobry, o tyle kolejne etapy rywalizacji pozostawiały wiele do życzenia. Karl Geiger i Markus Eisenbichler gdzieś po drodze ewidentnie zgubili formę i mało wskazywało na to, że zdołają ją odzyskać. W niemieckich mediach nie brakowało ostrych wypowiedzi zawodników, którzy uderzali przede wszystkim w siebie samych. Horngacher również jednak nie owijał w bawełnę i jasno mówił, że spadek formy jest niepokojący.
Granerud OKROPNIE UDERZYŁ w część polskich kibiców. Tego NIGDY mu nie zapomną
Zwłaszcza w kontekście zbliżających się mistrzostw świata. Ku zaskoczeniu wielu, Niemcy już od pierwszych treningów na obiekcie normalnym w Oberstdorfie prezentowali się solidnie. Zwłaszcza Markus Eisenbichler skakał daleko. W sobotnim konkursie indywidualnym na podium jednak nie stanął, ale Niemcy i tak cieszyli się z medalu, bo srebro zdobył Karl Geiger. Dla tego zawodnika to kolejny krążek w tym sezonie, wcześniej został mistrzem świata w lotach narciarskich.
W Oberstdorfie chcieli potraktować Polaków GORZEJ niż Niemców! To byłby prawdziwy skandal
Jeszcze większe powody do zadowolenia nasi zachodni sąsiedzi mieli w niedzielę. Niemcy wywalczyli czwarty z rzędu złoty medal w konkursie drużyn mieszanych. Oznacza to, że triumfują od debiutu tej konkurencji na mistrzostwach świata. Horngacher nie ukrywał dumy z takiego wyniku. - To było dla mnie naprawdę zaskakujące. Wiedzieliśmy, że możemy zdobyć medal, ale złoto przerosło nasze najśmielsze oczekiwania - powiedział przed kamerami ARD szkoleniowiec niemieckiej ekipy.
Justyna Żyła nie mogła się POWSTRZYMAĆ. Musiała to zrobić, POKUSA była zbyt wielka
- Nie mieliśmy nic do stracenia i mogliśmy jedynie walczyć o zwycięstwo. I to zrobiliśmy - dodał Horngacher. Austriak może zapewne odetchnąć z ulgą, bo przed mistrzostwami niewiele wskazywało, że pierwszy weekend zakończy się dla Niemców takim sukcesem. Ale do rozegrania pozostały jeszcze dwa konkursy, w których wciąż jest wiele do zdobycia, ale i do stracenia.