W styczniu po starciu z obrońcą Tampa Bay Lightning Victorem Hedmanem trafił do szpitala i to był początek dramatu. Gwiazdor uskarżał się na bóle głowy, a lekarze nie potrafili mu pomóc.
Wreszcie stan jego zrowia poprawił się na tyle, że może kontynuować piękną karierę. - Pingwiny znów mają Crosby'ego i dzisiaj było widać, jak wiele wnosi do tego zespołu. Jest niesamowity - nie krył uznania dla rywala bramkarz "Wyspiarzy" Anders Nilsson.
- Z każdą minutą czułem się coraz lepiej. Obawiałem się tego powrotu, ale rzeczywistość przekroczyła moje oczekiwania - powiedział Crosby.