Jak informowaliśmy na naszym portalu, Michal Doleżal podał listę 11 zawodników, którzy wystartują w nadchodzących zawodach w Zakopanem. Nie jest to pełna kwota jaką mogliśmy wykorzystać, bo maksymalnie na liście startowej mogło znaleźć się nawet 13 zawodników. Okazuje się jednak, że w takiej sytuacji najprawdopodobniej będziemy świadkami historycznego wydarzenia.
Kamil Stoch dostał NIEWYGODNE pytanie. Rozpętała się BURZA, oberwało się NIEMCOM
Jak podaje Adam Bucholz ze skijumping.pl wszyscy Polacy, którzy zostali zgłoszeni do zawodów, zdobywali w tym sezonie punkty Pucharu Świata. To zaś oznacza, że żaden z Polaków nie będzie otwierał listy startowej, a to pierwsza taka sytuacja przy wykorzystaniu kwoty krajowej w historii naszych skoków!
Nietypowy pomysł Graneruda. Do Zakopanego przyjedzie...
Teoretycznie jest możliwe, aby z numerem jeden skakał Tomasz Pilch (który uzyskał 1 punkt w PŚ), ale aby do tego doszło, do zawodów w Zakopanem nie mógłby zostać zgłoszony żaden zawodnik bez punktów. W Klingenthal takich skoczków było tylko trzech. Adam Bucholz przewiduje jednak, że taka sytuacja, aby wśród startujących w Zakopanem nie znalazł się ktoś bez punktów, jest mało prawdopodobna.
O punkty Pucharu Świata w Zakopanem powalczą ostatecznie: Kamil Stoch, Stefan Hula, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Jakub Wolny, Klemens Murańka, Tomach Pilch, Paweł Wąsek, Maciej Kot i Aleksander Zniszczoł.
Gdy wyszła na jaw WAGA Piotra Żyły, to okazało się, że wszyscy się mylili! Więcej szczegółów znajdziesz w galerii poniżej: