Kamil Stoch uważa, że zrobił na igrzyskach olimpijskich w Chinach wszystko na co było go stać, ale żałuje, że to nie dało lepszych efektów. – Chciałem wywieźć z tych igrzysk coś więcej, coś namacalnego – przyznał. – Szkoda, że stać nas było tylko na to szóste miejsce. Mając w drużynie trzech mistrzów świata i Pawła Wąska, który jest na dobrej drodze do tego, żeby być jednym z najlepszych w tej dyscyplinie, mogliśmy walczyć o ten medal. Coś w tym sezonie idzie nie tak i dzieje się wiele rzeczy niezależnych od nas, które mają wpływ na to, jak skaczemy – ocenił. – Dzisiaj praktycznie powtórka z rozrywki, identyczny dzień, identyczne skoki, wszystko to samo. W drugiej serii też drobny błąd, ale wycisnąłem z tego wszystko, co się dało – podkreślił, przywołując sobotni konkurs indywidualny.
Po nim Stoch nie ukrywał żalu i łez. – Trochę mi było głupio na drugi dzień, że tak mi puściły emocje przy ludziach, w takim momencie, gdy wszyscy to widzieli. Widocznie tak musiało być. Uzbierało się tego wszystkiego aż nadto i musiało gdzieś ujść. Dobrze się stało, bo wczoraj mogłem odpocząć, zebrać się. Absolutnie nie umniejszyło to mojej miłości, mojego zapału do skakania – zapewnił. – Ten sezon doświadczył mnie w taki sposób, że przyda mi się to i w życiu sportowym, i w życiu prywatnym. To, co przeżyłem w ciągu ostatnich ośmiu dziewięciu tygodni na pewno będzie miało jakiś wpływ na mnie.
Trener Maciej Maciusiak po konkursie drużynowym. Piękne słowa o Kamilu Stochu
– To pod każdym względem najtrudniejsze igrzyska. Sporo problemów technicznych, musiałem się zmagać z przeciwnościami na treningach, najlepsze skoki wychodziły w zawodach. Warto było się męczyć. Nie mam sobie nic do zarzucenia, ale chciałem wywieźć z tych igrzysk coś więcej, coś namacalnego. Wywożę dużo doświadczenia i pełne przekonanie, że zrobiłem wszystko, co się dało. Wykonałem tutaj robotę taką, że nie dało się lepiej – podsumowuje igrzyska Kamil Stoch, którego pytano o to, czy wystartuje jeszcze za cztery lata w igrzyskach w Mediolanie i Cortinie d'Ampezzo.
– Nie chcę o tym mówić. Przede mną są jeszcze wyzwania w tym sezonie, o tym tylko myślę teraz. Nie chcę mówić, czy coś się skończyło, czy nie – uciął.