Stefan Horngacher

i

Autor: Cyfra Sport Stefan Horngacher

Mocne zarzuty pod adresem Stefana Horngachera! Polski skoczek ujawnił prawdę, dobitna ocena

2022-01-22 11:13

Polscy skoczkowie nie spełniają w tym sezonie oczekiwań, a już za kilkanaście dni rozpocznie się olimpijska rywalizacja w Pekinie. Michal Doleżal wybrał skład po zawodach Pucharu Świata w Zakopanem, gdzie odbyła się bezpośrednia rywalizacja o wyjazd na igrzyska. Jednym z kandydatów był Aleksander Zniszczoł, jednak 27-latek musi obejść się smakiem olimpijskiego startu. Wybrańcy czeskiego trenera pozostali w kraju, a pozostała grupa – na czele ze Zniszczołem – udała się na PŚ do Titisee-Neustadt. W Niemczech powalczy o pucharowe punkty, a były wicemistrz świata juniorów wymierzył cios w Stefana Horngachera!

W poprzednich sezonach polscy skoczkowie przyzwyczaili kibiców do walki o czołowe miejsca, a kadra na docelową imprezę była zarezerwowana dla najlepszych. Niemal co tydzień Biało-Czerwoni walczyli o zwycięstwa, jednak w obecnym sezonie idzie im jak po grudzie. Jedynym sukcesem jest podium Kamila Stocha wywalczone w połowie grudnia w Klingenthal, ale trzykrotny mistrz olimpijski wpadł później w dołek formy, a przed PŚ w Zakopanem odniósł kontuzję stawu skokowego. Pozostali reprezentanci skakali jeszcze gorzej, a poza „Orłem z Zębu” jedynie Piotr Żyła raz uplasował się w czołowej „10”. W klasyfikacji generalnej PŚ zaledwie dwóch Polaków mieści się w pierwszej „30” – właśnie Stoch (17.) i Żyła (19.). Nic dziwnego, że rywalizacja o wyjazd na igrzyska w Pekinie toczyła się do ostatnich chwil, choć stała w tym roku na niezbyt wysokim poziomie. Ostatecznie uznanie trenera zyskali Dawid Kubacki (36. w PŚ), Paweł Wąsek (44.) i Stefan Hula (55.). Ten skład jest jednym z najstarszych w historii skoków na igrzyskach, a średnią wieku – 31,9 lat – mocno zaniża 22-letni Wąsek. Pekińska impreza jest porażką młodszego pokolenia, którego przedstawiciele brylowali podczas mistrzostw świata juniorów. Jeden z nich sięgnął pamięcią do pracy ze Stefanem Horngacherem!

Pojawiły się nowe doniesienia o stanie zdrowia Stocha. Powrót mistrza na skocznię coraz bliżej, jest cień szansy

W galerii poniżej poznasz bliżej piękne partnerki polskich skoczków:

Zniszczoł ostro o współpracy z Horngacherem

Hula we wrześniu skończy 36 lat, ale i tak okazał się lepszy od m.in. Klemensa Murańki, Andrzeja Stękały, Jakuba Wolnego i Aleksandra Zniszczoła. Cała ta czwórka zamiast do Pekinu, pojechała do Titisee-Neustadt, gdzie spróbuje zdobyć pucharowe punkty. Piątkowe treningi i kwalifikacje nie napawają jednak szczególnym optymizmem, choć udało im się awansować do sobotniego konkursu. Dość solidnie prezentował się Zniszczoł, o którym przed Zakopanem trenerzy głośno mówili w kontekście walki o Igrzyska. Ostatecznie 27-latek wypadł na Wielkiej Krokwi fatalnie, bowiem zajął 48. miejsce i prysły jego chińskie marzenia. Po pierwszym dniu rywalizacji w Niemczech szczerze opowiedział o swojej karierze, w której sporo złego zrobił jego zdaniem Horngacher.

Bolesna szpilka wbita w Doleżala. Korzysta z pracy Horngachera? Ta opinia może mocno zaboleć

- Za Stefana Horngachera grupa była bardzo zamknięta. Dostałem troszkę po tyłku. Teraz jest w miarę normalnie, ale widać, że coś nie gra. Dajemy z siebie wszystko, bo każdy chce wygrywać, ale gdzieś popełniono błąd. Tej zimy zdobyłem pięć punktów w Pucharze Świata. To nie są szczyty moich możliwości... Dawno powinniśmy być na wyższym poziomie – powiedział Zniszczoł w rozmowie ze Skijumping.pl. Odniósł się też do olimpijskiej porażki.

- Zakopane było dla mnie bardzo trudnym konkursem. Wcześniej byliśmy na zgrupowaniu w Planicy i tam skakałem bardzo fajnie. Wiedziałem, że jestem w stanie pojechać na igrzyska, ale muszę dobrze skoczyć. Ta presja trochę mnie przytłoczyła. Igrzyska to marzenie. Będąc sobą mógłbym je zrealizować, ale byłem kimś innym... – stwierdził indywidualny wicemistrz świata juniorów z 2012 r. i drużynowy mistrz z 2014 r.

Sonda
Czy Michal Doleżal powinien dalej pracować z polskimi skoczkami?
Najnowsze