"Dlaczego uważamy płacących sportowców za coś oczywistego? Dorośli ludzie i beczą, bo im się coś nie udało" - napisał Migalski i dopytał: "Dlaczego on po nieudanej pracy płacze". Ten wpis nie spotkał się z ciepłym przyjęciem przez internautów, którzy po zakończeniu konkursu – niemal w całości – wspierają Kamila Stocha. Trzykrotny mistrz olimpijski mocno przeżył 4. miejsce na skoczni dużej. Do brązowego medalu stracił 4,1 punktu.
– Widocznie nie zasłużyłem na ten medal. To nie jest ani mój sezon, ani mój czas. Trudno mi się z tym pogodzić – mówił ze łzami w oczach skoczek z Zębu.
"Dorośli ludzie i beczą, bo im się coś nie udało. Wyobraźcie sobie polityka, który przegrał wybory i ryczy przed kamerami. Albo biznesmena łkającego, bo mu interes nie wyszedł. Skąd to przyzwolenie na mazgajstwo?" – napisał Marek Migalski na Twitterze.
Ten wpis wywołał spore poruszenie w internecie. Migalskiemu odpowiedział m.in. były premier Marek Belka, czy były szef PSL Janusz Piechociński.