Polscy skoczkowie znakomicie zaprezentowali się podczas pierwszego weekendu Letniego Grand Prix w skokach narciarskich. Podopieczni Thomasa Thurnbichlera skakali naprawdę daleko, dając kibicom dużo radości. To, co najważniejsze będzie się jednak działo dopiero zimą i to wtedy dojdzie do realnej weryfikacji poziomu zawodników. Dobre wyniki Polaków na igelice pozwalają wierzyć, że początek sezonu będzie udany. Bo choć to zimowy Puchar Świata, na początku zawodnicy będą rywalizować niczym latem!
Eisenbichler mocno o nowym sezonie Pucharu Świata
Markus Eisenbichler to jeden z pupilków Stefana Horngachera. Były trener naszej kadry, a obecnie szkoleniowiec prowadzący kadrę Niemców, będzie miał twardy orzech do zgryzienia. Skoczków przygotować trzeba na rywalizację na śniegu, ale na początku sezonu zawodnicy skakać będą na igelicie.
Kamil Stoch musiał przełknąć gorzką pigułkę. Thurnbichler nie pozostawił złudzeń, klamka zapadła
Niemiecki skoczek nie ukrywa, że nie podoba mu się ta decyzja.
- Trochę mnie to denerwuje, ale pogodziłem się z tym. Jeśli piłkarze koniecznie muszą grać w Katarze zimą, to niech to robią. Najwyraźniej my jesteśmy "za mali", by inaczej się przebić w tej sytuacji. Jesteśmy sportem zimowym i powinniśmy skakać wtedy, kiedy jest śnieg - przyznał Eisenbichler cytowany przez SkiJumping.pl.
Eisenbichler: Nikt nie pytał nas o zdanie
Niemieckiemu sportowcowi nie podoba się, że nikt nie pytał żadnego ze skoczków o zdanie. - Wszystko jest polityką. Mógłbym ten temat drążyć godzinami, ale nie chcę tego robić, bo za dużo energii mnie to kosztuje. W każdym razie tak czy inaczej będę się koncentrował na tym, by jak najlepiej skakać - kończy temat Eisenbichler.
Wielka gwiazda zmasakrowała decyzję Adama Małysza. Prezes PZN otrzymał solidny cios, stanowcze słowa
W rozmowie nie zabrakło też tematu współpracy z Michalem Doleżalem, który dołączył do niemieckiego sztabu. - Zawsze jestem bardzo zadowolony, kiedy z nim trenuję. Do tego bardzo dobrze mówi po niemiecku, choć nie do końca rozumie dialekt, którym się posługuję. Finalnie jednak zawsze dochodzimy do porozumienia - dodał.