Apoloniusz Tajner

i

Autor: Cyfra Sport Apoloniusz Tajner

Sensacyjny pomysł na odbudowę formy polskich skoczków. Nikt się tego nie spodziewał, ostatnia deska ratunku?

2022-01-04 8:01

Polscy skoczkowie wciąż nie mogą odnaleźć w obecnym sezonie swojej najlepszej dyspozycji. Przez długi czas nadzieję dawał Kamil Stoch, ale Turniej Czterech Skoczni okazał się dla niego tragiczny. Wiadomo już, że trzykrotny mistrz olimpijski zrezygnował z najbliższych startów, by złapać trochę oddechu. Reszta kadry ma jednak skakać dalej, a sztab szkoleniowy widzi światełko w tunelu. W ostatnim czasie głośno było o kryzysowych naradach po kolejnych konkursach, a teraz w te dyskusje ma się włączyć prawdziwy specjalista.

Przed 70. Turniejem Czterech Skoczni wiara była duża, choć wyniki niekoniecznie na to wskazywały. Mistrzostwa Polski rozegrane tuż przed Wigilią nie zapowiadały jednak aż takiej klęski. Kamil Stoch podtrzymał supremację w kadrze, a skoki Piotra Żyły zwiastowały zwyżkę formy. Niestety, rywalizacja o Złotego Orła skończyła się dla Biało-Czerwonych już w Oberstdorfie, a „Orzeł z Zębu” wpadł w poważny kryzys. W niemieckich konkursach prestiżowej imprezy odpadał już w pierwszej serii, a po wpadce w Garmisch-Partenkirchen głośno rozważano wycofanie go z austriackich zawodów. Ostatecznie 34-latek po konsultacji z trenerami postanowił wystąpić w Innsbrucku, a decyzja ta okazała się niefortunna.

Na Bergisel historię pisali Orzeł z Wisły i Rakieta z Zębu. To była świątynia Małysza

Kamil Stoch przeżywa obecnie kryzys formy, ale wciąż jest jednym z najlepszych skoczków w historii tej dyscypliny:

To on odbuduje polskich skoczków?

Po raz drugi w karierze Stoch nie przebrnął kwalifikacji do konkursu TCS. Przez wiele lat startów nie było aż tak źle, a po poniedziałkowej klęsce 39-krotny zwycięzca zawodów PŚ był rozbity. Wieczorem oficjalnie ogłoszono, że w najbliższym czasie nie będzie on startował, a spokojny trening ma ustabilizować jego formę. Tym samym w Innsbrucku i Bischofshofen wystąpią jedynie Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Jakub Wolny, Paweł Wąsek i Andrzej Stękała. Ich dyspozycja także nie jest najlepsza, ale nie przeżyli tak nagłego załamania formy jak Stoch. Pojedyncze skoki dają trenerom nadzieję.

Jakub Kot nie wytrzymał w trakcie relacji na żywo. To powiedział o Kamilu Stochu, telewidzowie zamarli

Ta jest ważna, gdyż w ostatnim czasie po niemal każdym konkursie mówi się o potrzebie narady i planu naprawczego. Wokół reprezentacji Polski powstał niejako sztab kryzysowy, który ciągle walczy o poprawę sytuacji. Poza sztabem szkoleniowym dużą rolę odgrywa Adam Małysz, a w rozmowach brał też udział m.in. Apoloniusz Tajner. Po kwalifikacjach w Innsbrucku pojawiła się informacja, iż w debatę włączy się sam dr Harald Pernitsch.

Jest to postać dobrze znana najbardziej zagorzałym kibicom skoków narciarskich. Na początku wieku pomagał austriackim skoczkom, a w Polsce zaczął pracę razem ze Stefanem Horngacherem. Był kontrolerem formy fizycznej skoczków i doradcą Austriaka, a od obecnego sezonu jest konsultantem naukowym Biało-Czerwonych. PZN postanowił mocniej zaangażować w obecnej sytuacji właśnie tego naukowca, unikając nerwowych ruchów dotyczących sztabu szkoleniowego.

Sonda
Czy Michal Doleżal powinien dalej pracować z polskimi skoczkami?
Najnowsze