Smutna informacja dla MAŁYSZA i STOCHA. Norwegowie podjęli ważną decyzję

Kilka dni temu radni miasta Trondheim zatwierdzili plan przebudowy dwóch największych skoczni. Będzie to w zasadzie praca od zera, nie zwykła przebudowa. Obecne obiekty zostaną zrównane z ziemią. Wielu kibiców wciąż pamięta, jak 9 marca 2001 roku Adam Małysz skoczył w Trondheim 138,5 metra. Polski skoczek wprawił w osłupienie wszystkich, a najbardziej trenera Apoloniusza Tajnera. Do dziś uważa się, że to była jedna z najlepszych prób w historii obecnego dyrektora polskich skoków.

Daniel Andre Tande walczy w szpitalu po MASAKRYCZNYM wypadku. Jest przełom!

9 kwietnia ma zostać podpisana umowa z firmą, która podejmie się wyzwania. Wyburzy dwa największe obiekty (również skocznię k-90) w Granasen i zbuduje nowe. Wszystko jest dopięte na ostatni guzik, bowiem projekty uzyskały akceptację FIS (Międzynarodowa Federacja Narciarska). Po świętach wielkanocnych zostaną sukcesywnie wyburzane, począwszy od wycinki okolicznych drzew. Na swoim miejscu zostaną tylko trybuny. Cała operacja ma kosztować Norwegów 620 milionów koron.

Szokujące słowa Adama Małysza po fatalnych skokach Polaków. Bardzo go to ucieszyło!

Adam Małysz skakał tam 138,5 metra, ale w marcu 2018 roku jeszcze dalej pofrunął Kamil Stoch. I to on już na zawsze pozostanie oficjalnym rekordzistą skoczni. Osiągnął wtedy 146 metrów. Konkurs w Trondheim był częścią cyklu Raw Air. Wtedy Stoch wygrał całą imprezę na skoczniach w Trondheim, Oslo, Lillehammer i Vikersund. Pierwsze zawody na nowej arenie w Trondheim mają odbyć się w 2023 roku.