Przed rozpoczęciem mistrzostw świata w skokach narciarskich w Planicy dużo mówiło się o tym, że głównym kandydatem do walki o podium w polskiej kadrze jest Dawid Kubacki. 32-latek jeszcze do niedawna był liderem Pucharu Świata i prezentował się wyśmienicie. Zaraz przed mistrzostwami jego forma nieco się obniżyła, ale jasnym było, że wciąż stać go na wiele. Niestety tuż przed konkursem na skoczni normalnej przypałętały się problemy zdrowotne.
Jak przyznał sam reprezentant Polski, w pewnym momencie nie mógł się nawet podnieść, bo ból pleców doskwierał aż tak mocno. Na szczęście Kubackiego udało się postawić na nogi i mógł wystąpić w sobotnim konkursie. Co więcej, zaprezentował się solidnie. Teraz wielu kibiców zadaje sobie pytanie, co ze zdrowiem mistrza. Sytuację Kubackiego wyjaśnił Thomas Thurnbichler. - Z dnia na dzień z Dawidem jest coraz lepiej i wciąż może walczyć o to, by zostać królem Planicy - przekazał szkoleniowiec polskiej kadry, cytowany przez portal WP SportoweFakty.
Austriak wrócił również do złotego medalu Piotra Żyły. - To były bardzo trudne zawody, ale Piotrek jest świetnie przygotowany do skakania zarówno na mniejszej jak i dużej skoczni. Jestem bardzo szczęśliwy. Zdobyliśmy medal, jako drużyna pokazaliśmy wielką moc. To znakomita informacja przed rywalizacją na dużej skoczni, na której też zamierzamy powalczyć o medal - powiedział Thurnbichler.