– Zawsze pracujemy z dnia na dzień, więc Paweł Wąsek wciąż ma szansę na udział w sobotnim konkursie drużynowym. Olek zaprezentował się naprawdę dobrze. Zwłaszcza w pierwszym skoku i zasłużył na udział w tych kwalifikacjach. W ostatnich konkursach skakał na wysokim poziomie, jego wybór był dla mnie jasny – powiedział austriacki szkoleniowiec.
Nasza gwiazdorska trójka podeszła do treningów na większym luzie niż Zniszczoł i Wąsek. Kubacki miał problem z wyczuciem na progu, a zganił to na… zjedzoną bułkę przed treningiem. Stoch oddał trzy skoki, w których – jak ma ostatnio w zwyczaju – za każdym razem ćwiczył co innego. – Było solidnie. To był dla mnie przyjemny trening. Jestem w pozytywnym nastroju po tych próbach. Wiadomo, że cały czas można zrobić coś lepiej, ale skupiam się na tym co wyniosę z tego treningu, a to są same pozytywy – powiedział trzykrotny mistrz olimpijski.
Koszmarne obrazki w Planicy. Gwiazda skoków w rękach ratowników, zakrwawiona twarz zawodnika
Żyła za to szybko uciekł po swoich próbach, by w spokoju przygotować się na ceremonię medalową, która odbędzie się późnym wieczorem. Trener Thurnbichler wyznał, że „Wiewiór” nie czuł się dobrze, ale nie ma żadnych większych powodów do obaw.
Dziś wieczorem, ok. godz. 22:00 odbędzie się ceremonia medalowa. W centrum Krajnskiej Gory Piotr Żyła odbierze złoty medal za sobotnią wygraną w konkursie na skoczni normalnej. Transmisja w Eurosporcie Extra w Playerze. W czwartek o godz. 17:30 wystartuje sesja kwalifikacyjna do piątkowego konkursu. Transmisja w Eurosporcie 1 i Eurosporcie Extra w Playerze.