Peter Prevc bardzo mocno uderzył głową o zeskok. Powodem upadku było wiązanie w lewej narcie, które odpięło się słoweńskiemu skoczkowi. Wyszedł z progu i narty złapały powietrze przekręcając nim w locie. Słoweniec zrobił salto i bez żadnej kontroli walnął z impetem o ziemię. Jeszcze na skoczni był przytomny i pozdrawiał nawet nieliczną publiczność. Nie ma problemu z poruszaniem kończynami, ale został przetransportowany helikopterem do szpitala. Przy wejściu do karetki towarzyszył mu Sandro Pertile, dyrektor Pucharu Świata.
Członkowie słoweńskiego sztabu, jak i rzecznik prasowy ekipy Tomi Trbovc zachowują spokój.
Ze względu na upadek Prevca - druga seria treningowa mocno się wydłużyła. Tę drugą serię wygrał Halvor Egner Granerud przed Timim Zajcem (obaj 132 metry). Piąty był Kamil Stoch, który doleciał do 129 metra. Dawid Kubacki skoczył od niego pięć metrów bliżej. Piotr Żyła bardzo szybko odpuścił walkę o odległość i "klapnął" na 119 metrze (27. miejsce). Paweł Wąsek osiągnął 129,5 metra, ale przy bardzo dobrych warunkach i z wyższego najazdu - był 25. Aleksander Zniszczoł zajął dobre 11. miejsce z wynikiem 132 metry, skakał z minimalnym wiatrem pod narty. On i Wąsek skakali z 11. belki. Wymienieni wcześniej Żyła, Kubacki, Stoch, Granerud i Zajc skakali z 10.
Listen on Spreaker.